MARTIN: Z MOIM CIOSEM MOGĘ POKONAĆ KAŻDEGO, TAKŻE JOSHUĘ I FURY'EGO

Redakcja, Sky Sports

2022-09-15

Charles Martin (29-3-1, 26 KO) wrócił niespełna dwa tygodnie temu na zwycięską ścieżkę i chętnie zaatakuje kogoś z samego szczytu, z mistrzami świata wagi ciężkiej włącznie.

Mocno bijący amerykański mańkut przez niespełna sto dni zasiadał na tronie federacji IBF, z którego zrzucił go Anthony Joshua (24-3, 22 KO). Teraz chętnie wyszedłby do rewanżu z Brytyjczykiem, który być może 3 grudnia spotka się z mistrzem WBC i swoim rodakiem, Tysonem Furym (32-0-1, 23 KO). Z Furym zresztą "Książę Karol" również chętnie się spotka.

- W walce z Joshuą nie obchodzą mnie nawet pieniądze, w tym wypadku chodzi tylko o rewanż. Zawsze to powtarzałem. Potrafię bardzo mocno uderzyć, dlatego mam szansę z każdym na świecie, z Joshuą czy Furym również - przekonuje zawodnik mający w swoim CV wygrane nad Wiaczesławem Głazkowem i Geraldem Washingtonem.

- Fury to fajny gość. Wszedł do ringu z gratulacjami, gdy zdobyłem pas IBF. A do tego pomaga wielu ludziom poza boksem. On jest numerem jeden i może sobie wybierać kogo chce na rywala, jeśli więc wybrałby mnie, byłoby to dla mnie coś wyjątkowego. Na pewno będę tańszy w swoich wymaganiach niż taki Dereck Chisora. I mogę zawalczyć z Chisorą lub Dillianem Whyte'em, żeby tylko udowodnić, iż zasługuję na taką szansę - dodał Martin.