GORGOŃ: ZDOBĘDĘ KOLEJNY PAS DO SWOJEJ KOLEKCJI

Redakcja, Informacja prasowa

2022-08-30

- Nastawiam się na boksowanie na dobrym poziomie przez 10 rund, choć przygotowany jestem tak mocno, że mógłbym walczyć w jakiejś dogrywce. A pas zdobędę do swojej mistrzowskiej kolekcji - mówi Przemysław Gorgoń (15-9-1, 6 KO), który w najbliższą sobotę spotka się z Holendrem Gino Kantersem (9-4-2, 4 KO) w walce wieczoru Białystok Chorten Boxing Show 6. Transmisja w kanałach sportowych Polsatu.

Zawodnicy powalczą o tytuł Międzynarodowego Mistrza Rzeczpospolitej Polski kategorii super średniej. Wcześniej pięściarz promowany przez Dariusza Snarskiego zdobył pas Mistrza Rzeczpospolitej Polski w tej samej wadze.

- Pojedynki o tytuły, zwłaszcza z tak dobrymi rywalami jak Holender, są dla mnie największą motywacją. Kanters zajmuje czternaste miejsce w rankingu europejskim, a to o czymś świadczy. Zwycięstwo z takim przeciwnikiem pozwoliłoby mi awansować zapewne o kilkadziesiąt pozycji na listach rankingowych kategorii wagowej 76,2 kilograma - powiedział Gorgoń.

W mediach społecznościowych informował, że w trakcie przygotowań postawił sobie za cel przebiegnięcie stu kilometrów. Ostatecznie licznik zatrzymał się na 154.

- Uwielbiam biegać, a po każdym, niezależnie od tego czy pokonałem 3, 5 czy 15 km, czuję się wspaniale pod względem psychologicznym. Mam też ochotę do treningów czysto bokserskich - dodał bokser, który nie zaniedbywał treningów także podczas wyjazdu wakacyjnego do Chorwacji.

W ramach sesji sparingowych stoczył ponad 60 rund, m.in. z Tomaszem Gromadzkim, Rafałem Wołczeckim, Łukaszem Barabaszem i jeszcze kilkoma zawodnikami.

- Sparingi na plus. Do tego ze zdrowiem też w porządku, a to dzięki pomocy doktora Krzysztofa Ficka oraz zespołu Ali Nurbagandowa z Terapii Manualnej. Oczywiście na co dzień, po ciężkich treningach, mięśnie muszą trochę poboleć. W innym przypadku, trening trzeba byłoby uznać za słaby - przyznał 32-letni pięściarz z Jaworzna.

Przemysław rywalizował już z dobrymi rywalami jak Ihosvany Garcia, Konrad Kaczmarkiewicz i Łukasz Stanioch.

- Kanter walczył o młodzieżowy pas WBC, ma na koncie dobre walki, a z drugiej strony jest pięściarzem dość trudnym do zdefiniowania. Widziałem jak boksuje ofensywnie, jak cały czas idzie do przodu, ale też były walki, w których nastawiał się na kontrę, czekał, czekał i w pewnym momencie wskakiwał z ciosem. W tym przypadku powiedzenie, że ring wszystko zweryfikuje jest jak najbardziej prawdziwe. I dodam, że wejdę między liny zrobić swoje. Chcę wygrać i zdobyć pas - stwierdził Gorgoń. W opinii Przemka, sobotnie starcie nie ma zdecydowanego faworyta.

- Tym lepiej dla widowiska i dla kibiców, którzy przyjdą do Hali Lodowiska BOSiR w Białymstoku. Do swoich przeciwników mam szacunek, ale nikogo się nie boję. Od 17 lat trenuję boks i stoczyłem 142 walki, w tym 133 w pięściarstwie olimpijskim i zawodowym oraz 9 w MMA. Jestem gotowy na każdą sytuację w ringu!