FURY vs USYK O 4 PASY WAGI CIĘŻKIEJ TUŻ PRZED GWIAZDKĄ?

Znów Arabia Saudyjska, znów olbrzymie pieniądze, znów Aleksander Usyk (20-0, 13 KO), a naprzeciw niego znów dużo większy Brytyjczyk. Różnica taka, że zamiast Joshuy ma to być Tyson Fury (32-0-1, 23 KO), a zamiast trzech, w stawce wszystkie cztery pasy wagi ciężkiej!

To jest wstępny, ale jakże piękny scenariusz na końcówkę roku i gwiazdkowy prezent dla wszystkich kibiców boksu. Nakreśla go Frank Warren, jeden z dwóch promotorów "Króla Cyganów", championa federacji WBC.

Finał piłkarskich mistrzostwa świata odbędzie się 18 grudnia w Katarze. Fury i Usyk mieliby poprzedzić to piłkarskie święto dzień wcześniej - 17 grudnia. I to jest pierwsza, robocza data. Obozy obu zawodników rozpoczęły właśnie pierwsze rozmowy w sprawie unifikacji.

- Jesteśmy bardzo zainteresowani walką o tytuł absolutnego mistrza świata wagi ciężkiej. I chcielibyśmy do niej doprowadzić w Rijadzie - mówi książę Mohammad Abdulaziz, minister sportu w Arabii Saudyjskiej.

- Wszystko rozejdzie się na końcu o pieniądze, a stawka musi być większa niż ostatnio, bo naprzeciw siebie stanie dwóch niepokonanych zawodników z wszystkimi mistrzowskimi pasami. Trzeba będzie więc za to dobrze zapłacić. Tyson cały czas pozostaje w treningu i w ciągu dziesięciu tygodni będzie gotowy na walkę - zapewnia Warren.

Przypomnijmy, że Saudowie wyłożyli na organizację rewanżu Joshuy z Usykiem aż 80 milionów dolarów. Na biednych więc nie trafiło...