GOŁOWKIN: WYGRANA Z CANELO BĘDZIE NAJWIĘKSZYM SUKCESEM MOJEJ KARIERY

Redakcja, Las Vegas Review Journal

2022-08-02

Z jednej strony Giennadij Gołowkin (42-1-1, 37 KO) powtarza, że traktuje trzecią walkę z Saulem Alvarezem (57-2-2, 39 KO) jak każdą inną, z drugiej jednak przyznaje, iż ewentualne zwycięstwo byłoby największym sukcesem w jego i tak pięknej karierze.

Do dziś dwie pierwsze walki, a w zasadzie ich werdykt, pozostają w dyskusji kibiców oraz ekspertów. Oficjalnie ogłoszono remis w pierwszym pojedynku, a w rewanżu nieznaczne zwycięstwo Meksykanina. Ale sporo osób widziało dwa zwycięstwa Kazacha, szczególnie w pierwszej walce, gdy urwał raczej więcej rund niż jego wielki meksykański rywal.

Obie walki odbyły się w wadze średniej. Ta trzecia potyczka, zaplanowana na 17 września, odbędzie się już w limicie kategorii super średniej, w której wszystkie cztery mistrzowskie pasy należą obecnie właśnie do Alvareza. Wiek plus wyższy limit faworyzują chyba Canelo, lecz Gołowkin chce zmazać te jedyne plamy w swoim rekordzie i wziąć na Alvarezie srogi rewanż.

- Wygrana w tej walce byłaby bardzo satysfakcjonująca, to byłoby największe zwycięstwo w mojej karierze i najlepsza rzecz, jaka mogła mi się przytrafić - mówi wprost "GGG".

- Na pewno czeka mnie trudna przeprawa. Obaj zmieniliśmy się od czasu dwóch pierwszych walk, a on uważany jest za numer jeden tego limitu. Zresztą ma wszystkie pasy mistrzowskie. W nowej kategorii będę czuł się jednak świeży, mocny fizycznie i chyba jeszcze bardziej gotowy - przekonuje Gołowkin, aktualny mistrz świata wagi średniej według federacji IBF i WBA.