GOŁOWKIN PO WALCE Z CANELO W CIĄGU 120 DNI MUSI WALCZYĆ Z LARĄ!

Redakcja, Bad Lef Hook

2022-07-19

Przed Giennadijem Gołowkinem (42-1-1, 37 KO) trudna walka i dopięcie trylogii z Saulem Alvarezem (57-2-2, 39 KO), a już wie, kto powinien być jego kolejnym rywalem. Powinien, bo narzuca go mu federacja WBA.

Gołowkin i Alvarez spotkają się 17 września w T-Mobile Arena w Las Vegas. Panowie rywalizować będą o należące do Canelo wszystkie cztery pasy kategorii super średniej. Ale przecież Gołowkin to aktualny champion IBF i WBA wagi średniej. Nawet w przypadku porażki zachowa te tytuły, bo z Meksykaninem rywalizować będzie w wyższym limicie.

Federacja World Boxing Association nakazuje Gołowkinowi obowiązkową obronę po walce z Canelo ze swoim "regularnym" mistrzem - Erislandy Larą (29-3-3, 17 KO). Mało tego, Kazach musi stoczyć taki pojedynek w ciągu 120 dni od konfrontacji z Alvarezem. Tak więc w połowie stycznia 2023 Gołowkin musi być gotowy na ewentualną potyczkę z Larą, bez względu na to, czy pokona, czy przegra z Canelo. A jeśli wygra, w ciągu pięciu dni po walce będzie musiał określić się, czy zostaje w wadze średniej, czy w super średniej.