DE LA HOYA: CANELO MUSI ZMIENIĆ TRENERA ŻEBY POKONAĆ BIWOŁA

Redakcja, FightHype

2022-07-15

To Oscar De La Hoya zbudował medialną potęgę Saula Alvareza (57-2-2, 39 KO), ale potem ich drogi rozeszły się i do dziś panowie nawet nie rozmawiają. Poszło o Eddy'ego Reynoso i rozumianą w ten sposób przez Canelo lojalność.

Wydawało się niezatapialny Meksykanin poległ dwa miesiące temu na punkty z Dmitrijem Biwołem (20-0, 11 KO) i 17 września będzie musiał efektownie wygrać z Giennadijem Gołowkinem (42-1-1, 37 KO), by wrócić na szczyt i z nadzieją szykować się na przyszłoroczny rewanż z rosyjskim mistrzem WBA wagi półciężkiej.

"Złoty Chłopiec", który przez lata promował Canelo, uparcie prowadzi z nim monolog i radzi mu zmianę trenera. Będzie z tym kłopot, gdyż Eddy Reynoso towarzyszy Alvarezowi od zawodowego debiutu, gdy ten miał piętnaście lat. Z kolei De La Hoya - były mistrz świata sześciu kategorii, od zawsze głosił tezę, iż zawodnik podczas kariery powinien co kilka lat zmienić trenera, by znaleźć nowe bodźce i cały czas się rozwijać.

- Styl robi walkę i dopóki Canelo nie zmieni trenera i nie poprawi pracy nóg, nie będzie w stanie zrewanżować się Biwołowi - przekonuje szef grupy Golden Boy Promotions.

DE LA HOYA O GENEZIE KONFLIKTU Z SAULEM ALVAREZEM >>>

- Canelo wydaje się zbyt ociężały na nogach przeciwko komuś takiemu jak Biwoł, kto w ringu wykorzystuje swoją bokserską inteligencję. Podobnie było w jego walce z Floydem Mayweatherem. Właśnie praca nóg była kluczem i przyczyną porażki Canelo w tej walce. Jeśli zmieni trenera, będzie miał szansę na udany rewanż - dodał De La Hoya.