JARRELL MILLER WRÓCIŁ WYGRANĄ, DYCZKO NA PEŁNYM DYSTANSIE

Redakcja, Informacja własna

2022-06-24

Jarrell Miller (24-0-1, 20 KO) udanie wrócił po 43 miesiącach przerwy i zanotował kolejne zwycięstwo do swojego rekordu. Na pewno jednak daleko mu jeszcze do dawnej formy.

Ariel Esteban Bracamonte (11-8, 6 KO) rekordem nie straszy, ale to numer jeden argentyńskiej wagi ciężkiej. A niesiony dopingiem swoich kibiców w pierwszych minutach sprawiał faworytowi duże problemy. "Big Baby" dopiero w trzeciej rundzie trafił mocnym lewym sierpowym i zaczął mocniej naciskać pressingiem. Jeszcze w czwartej odsłonie został ukarany odjęciem punktu za cios poniżej pasa, co na moment wybiło go z rytmu.

Potem w większości rund Miller przeważał, momentami podkręcał tempo i szukał nokautu, jednak twardy rywal przetrwał trudniejsze chwile bez nokdaunu i dotrwał do ostatniego gongu. Wszyscy sędziowie zgodnie wskazali na wygraną Amerykanina w stosunku 97:92.

Podczas tej samej gali Iwan Dyczko (12-0, 11 KO) - dwukrotny medalista olimpijski wagi super ciężkiej, po serii szybkich nokautów w końcu zaboksował na pełnym dystansie. Kevin Nicolas Espindola (7-4, 2 KO) nigdy nie przegrał przed czasem i dziś nad ranem podtrzymał tę serię. Olbrzym z Kazachstanu (206cm) wygrał, lecz nie zachwycił. Sędziowie po dziesięciu rundach punktowali na jego korzyść 99:91, 99:91 i 100:90.