ADAM KOWNACKI: MYŚLĘ, ŻE WRÓCĘ W LIPCU W NOWYM JORKU
Redakcja, Kanał Sportowy
2022-06-06
W rozmowie z Mateuszem Borkem najlepszy obecnie polski bokser wagi ciężkiej - Adam Kownacki (20-2, 15 KO) - ogłosił, że prawdopodobnie wróci do ringu w lipcu. Nazwisko rywala ma ucieszyć kibiców.
- Sprawa walki z Dereckiem Chisorą jest już niektualna. Następną walkę stoczę na gali PBC w Nowym Jorku. Moi ludzie szukają dla mnie najlepszych walk. Czekamy teraz na ogłoszenie konkretów w sprawie mojego kolejnego pojedynku. Myślę, że wrócę w lipcu (...) - powiedział Kownacki.
- Chcę wyzwania i myślę, że kibice będą zadowoleni z nazwiska mojego rywala (...) - dodał "Babyface".
Polak przegrał swoje dwie ostatnie walki - w 2020 i 2021 roku z Robertem Heleniusem, który dwukrotnie pokonał Kownackiego przed czasem.
Nie wiem co stanęło na przeszkodzie w zorganizowaniu tej walki,byc może pieniądze nie były odpowiedniej być może jakieś zobowiązania Adama wobec PBC
Zobaczymy kto zamiast Del Boya
Okazało się, że zbieranie ciosów na głowę obniża odporność na ciosy. Jednocześnie okazało się, że brak systematycznych walk i treningów ma destrukcyjny wpływ na wydolność. Do tego (pewnie zakulisowo) okazało się, skąd ta wydolność w ogóle się brała. I coś sprawiło, że również z tego źródełka nie dało się już czerpać. Pierwsza walka z Heleniusem na dobre skruszyła odporność na ciosy, druga pokazała też brak kondycji.
Podsumowując, jakiś ogórów Kownacki pewnie jeszcze poprzewraca. Może liczy na ostatni title shot za kilka milionów albo na to, że weźmie go ktoś w stylu Wildera, też za ponad milion. Jednak moim zdaniem nawet w tej kwestii się przeliczy. Szkoda, bo przy odrobinie dyscypliny mógł zajść znacznie dalej.
"Okazało się, że zbieranie ciosów na głowę obniża odporność na ciosy. Jednocześnie okazało się, że brak systematycznych walk i treningów ma destrukcyjny wpływ na wydolność.
*
Hahahahh :-))