PRZED ŁOMACZENKĄ DRZWI WCIĄŻ OTWARTE, ALE MUSI PODJĄĆ DECYZJĘ

Redakcja, Sky Sports

2022-06-02

To Wasyl Łomaczenko (16-2, 11 KO) miał w ten weekend mierzyć się z George'em Kambososem (20-0, 10 KO), ale napaść Rosji na jego ojczyznę wszystko pozmieniała. Ostatecznie Kambosos za kilkadziesiąt godzin spotka się w pełnej unifikacji wagi lekkiej z Devinem Haneyem (27-0, 15 KO). A co z "Matrixem"?

Todd DuBoef - prezydent grupy Top Rank, która promuje Ukraińca od przejścia przez niego z boksu olimpijskiego na zawodowy, przyznaje iż były mistrz świata trzech kategorii wrócił już do treningów. Ale czas szybko leci, sytuacja jest dynamiczna i wkrótce będzie musiał zadeklarować się odnośnie swojej przyszłości. DuBoef już dzień po walce Kambososa z Haneyem zamierza porozmawiać telefonicznie z ukraińskim artystą ringu, tak żeby wszyscy wiedzieli, na czym tak naprawdę stoją.

- Łomaczenko miał walczyć z Kambososem, lecz powiedział nam "Chcę zostać i wspierać mój kraj". Wszyscy to uszanowaliśmy i Haney wskoczył w jego miejsce. Jego doradca twierdzi, że Wasyl pozostaje jednak w treningu. Ze względu na delikatność tematu, jest to sprawa osobista. Będzie jednak musiał wkrótce ustalić, czy chce pozostać z rodziną z innymi cywilami, chcąc być pomocnym jak to tylko możliwe, czy też wrócić do zawodu. Oczywiście to on wchodzi do ringu, nie my, chcemy więc, żeby był w jak najlepszej kondycji psychicznej i fizycznej. Musi dobrze przemyśleć decyzję, którą podejmie. Możemy dać mu tylko możliwości i walkę ze zwycięzcą unifikacji Kambososa z Haneyem, ale decyzja należeć będzie do niego - mówi DuBoef.

Przypomnijmy, że Łomaczenko wystąpił po raz ostatni stosunkowo niedawno. W połowie grudnia pewnie wypunktował byłego mistrza Richarda Commeya i ustalał już warunki kontraktu na dwie walki z Kambososem, do których - jak wiemy, nie doszło.