WALCZĄ O WALKĘ Z BIWOŁEM

Redakcja, iFL

2022-06-01

Ustawia się kolejka chętnych do Dmitrija Biwoła (20-0, 11 KO). Wiadomo, że Rosjanin ma już plany na pierwszą połowę przyszłego roku. W maju 2023 ma dać rewanż Canelo, wcześniej jednak stoczy jeszcze jedną walkę. Z kim? Stąd ta kolejka.

Poskromiony Saul Alvarez (57-2-2, 39 KO) wybrał dopełnienie trylogii z Giennadijem Gołowkinem w połowie września. Dopiero za jedenaście miesięcy wyjdzie do Rosjanina po raz drugi. A ten kolejną walkę stoczy prawdopodobnie w październiku.

Joe Smith Jr (28-3, 22 KO) ma przed sobą bardzo trudną unifikację z Arturem Beterbijewem (17-0, 17 KO). Ale już zapowiedział, że po tym jak pokona Rosjanina 18 czerwca i pozbiera trzy pasy wagi półciężkiej, w kolejnej walce wyjdzie do Biwoła w pełnej unifikacji.

- Na pewno nie wybiegamy za bardzo myślami poza Beterbijewa. Ale Joe go pokona i w następnej walce będziemy chcieli Biwoła. Pieniądze to jedno, a duma i spuścizna to drugie. Joe bardzo chce się mu zrewanżować - mówi Joe DeGuardia, promotor Smitha.

Inaczej sprawy i przyszłość Biwoła widzi Eddie Hearn, który promował jego pierwszą walkę z Canelo i będzie promował drugą. On chętnie wystawiłby naprzeciw Rosjanina Joshuę Buatsiego (16-0, 13 KO). To może okazać się o tyle łatwiejsze do zrobienia, że Buatsi to obowiązkowy pretendent do tronu WBA wagi półciężkiej, na którym zasiada Biwoł.

- Biwoł ma dobrą pozycję wyjściową, może przebierać w ofertach, ale my bardzo chętnie wystawimy na niego Buatsiego. Taki pojedynek mógłby odbyć się na przełomie września i października. Buatsi i jego trenerzy są na tak - zapowiada Hearn.

DMITRIJ BIWOŁ: SERWIS SPECJALNY >>>

Biwoł póki co milczy, choć po wielkim zwycięstwie nad Canelo przyznał, iż najchętniej pozbierałby pozostałe pasy na granicy 79,4 kilograma.