Frank Warren to promotor nie tylko Tysona Fury'ego, ale również Joe Joyce'a (13-0, 12 KO). I na wieść o powrocie Deontaya Wildera (42-2-1, 41 KO) bardzo chętnie wystawi naprzeciw niego kolejnego ze swoich zawodników.
Nie wiadomo kiedy, gdzie i z kim mógłby wrócić "Brązowy Bombardier". W październiku ubiegłego roku przegrał przez ciężki nokaut z Furym w jedenastej rundzie, choć wcześniej sam dwukrotnie posłał go na deski.
- Ostatnia walka z tej trylogii to już teraz klasyka boksu i jedna z najlepszych potyczek ostatnich dwudziestu lat. Nie wiem ile jeszcze jest Wildera w Wilderze, lecz z pewnością wciąż potrafi bardzo mocno uderzyć. Jego walka z Joyce'em byłaby znakomita, nie można wyobrazić sobie lepszej opcji dla wracającego Wildera - przekonuje brytyjski promotor.
WILDER: BEZ AMERYKANINA WAGA CIĘŻKA NIE JEST EKSCYTUJĄCA >>>
- Joyce byłby na pewno ciekawszą opcją na powrót niż na przykład Dillian Whyte. A walka mogłaby zostać uznana za oficjalny eliminator. Chętnie go powitamy po tym powrocie - dodał Warren.
Joyce, wicemistrz olimpijski wagi super ciężkiej z Rio (2016), kolejny pojedynek stoczy 2 lipca. Na ten moment nie znamy jeszcze nazwiska jego rywala.