- Mój zawodnik z przyjemnością zawalczy z Wilderem - mówi Dmitriy Salita, promotor Otto Wallina (24-1, 14 KO). A jego podopieczny zrobił co do niego należało i nad ranem czasu polskiego pokonał weterana, Rydella Bookera (26-6-1, 13 KO).
Szwedzki mańkut popracował tym razem trochę mocniej na treningach i w porównaniu z poprzednią walką z Kamilem Sokołowskim wyszedł do ringu lżejszy o pięć i pół kilograma. Zdominował doświadczonego rywala, nie zdołał go jednak przewrócić. Po ostatnim gongu sędziowie punktowali na korzyść Wallina 100:90 i dwukrotnie 99:91.
- Zostanę mistrzem świata, bez względu na to, kogo będę musiał pobić aby osiągnąć swój cel - komentował na gorąco po ogłoszeniu werdyktu blisko dwumetrowy Szwed.
- Świetna byłaby walka Otto z Wilderem. To ma sens, wszak obaj dali Tysonowi Fury'emu najtrudniejszą przeprawę w jego karierze. Już skontaktowaliśmy się z ekipą Wildera i daliśmy im sygnał, że jesteśmy gotowi na taki pojedynek - dodał Salita.
Przypomnijmy, że kilkadziesiąt godzin temu Deontay Wilder (42-2-1, 41 KO) zapowiedział kontynuowanie kariery. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ >>>