Współpracujący z mistrzem świata WBC wagi ciężkiej Tysonem Furym (32-0-1, 23 KO) szef grupy Top Rank Bob Arum stwierdził, że Brytyjczyk czeka jeszcze z ostateczną decyzją o tym, czy kontynuować karierę sportową.
Fury znokautował w kwietniu Dilliana Whyte'a, ogłosił zakończenie kariery i wyjechał na rodzinne wakacje do Francji, gdzie trenował i balował w swoim stylu. W zeszłym tygodniu wrócił do domu. Tymczasem Arum twierdzi, że możemy zobaczyć "Króla Cyganów" w starciu o wszystkie pasy.
- Myślę, że Fury poczeka na wynik drugiej walki Aleksandra Usyka z Anthonym Joshuą. Wtedy podejmie decyzję, wybierze między kontynuowaniem kariery i emeryturą - powiedział Arum.
- Poza walką ze zwycięzcą konfrontacji Usyk vs Joshua II nie ma dla Fury'ego żadnych interesujących opcji - dodał szef grupy Top Rank.
Przypomnijmy, że rewanżowa walka Usyka (mistrza świata IBF, WBA i WBO) z Joshuą czeka nas prawdopodobnie 23 lipca. Ukrainiec zdetronizował Brytyjczyka we wrześniu zeszłego roku.