HEARN: MILLER WCIĄŻ MI WISI PIENIĄDZE, NIE BĘDĘ Z NIM PRACOWAŁ

Redakcja, TalkSport

2022-05-20

Informowaliśmy już Was o powrocie Jarrella Millera (23-0-1, 20 KO), który 25 czerwca w Las Vegas zaboksuje po raz pierwszy od trzech i pół roku. Jego kłopoty zaczęły się przed niedoszłą ostatecznie walką z Anthonym Joshuą. A Eddie Hearn pamięć ma dobrą i zarzeka się, że z Millerem nie zamierza współpracować przy jakiejkolwiek walce.

Naprzeciw "Big Baby" ma stanąć Onoriode Ehwarieme (20-2, 19 KO) z Nigerii. Po spodziewanym zwycięstwie bombardier z Brooklynu zechce zapolować na znacznie poważniejszych przeciwników. Ale szef grupy Matchroom, współpracujący z takimi "ciężkimi" jak Joshua, Whyte, Parker czy Chisora, na pewno nie wyciągnie do recydywisty dopingowego pomocnej dłoni.

- Miller przyjął takie specyfiki przed odwołaną walką z Joshuą, by go poważnie zranić i wyrządzić mu krzywdę. Dla mnie to persona non grata. Traktuję jego sprawę bardzo osobiście. Przecież on oblał aż trzy testy. Życzę mu wszystkiego co najlepsze, natomiast nie mam zamiaru z nim już nigdy więcej współpracować - powiedział Hearn.

Brytyjski promotor może jednak cieszyć się z tego powrotu. Otóż Miller cały czas jest mu winien pieniądze za to, że obal testy i nie doszło do walki z Joshuą. Kiedy więc Amerykanin wyjdzie do ringu, część z jego wypłaty wpłynie na konto szefa stajni Matchroom...