BIWOŁ vs CANELO: ANATOMIA USTAWIONEJ WALKI WEDŁUG TEDDY'EGO ATLASA

Redakcja, THE FIGHT with Teddy Atlas

2022-05-13

- Sędziowie zrobili swoje i z jednostronnej walki zrobili bardzo bliską walkę - Teddy Atlas, były trener Mike'a Tysona czy Michaela Moorera, jak zwykle nie gryzie się w język i mówi o skandalu przy okazji sobotniej walki Dmitrija Biwoła (20-0, 11 KO) z Saulem Alvarezem (57-2-2, 39 KO).

Co prawda Rosjanin wygrał i obronił tytuł mistrza świata wagi półciężkiej federacji WBA, gdyby jednak oddał ostatnią rundę, sędziowie zgodnie orzekliby remis. Atlas od lat mówi o korupcji w boksie i chętnie wytyka sędziom ich błędy. Tym razem również ostro się za nich zabrał.

- W zawodowym boksie musisz wygrać z wielką gwiazdą praktycznie wszystkie rundy, a potem marzysz, by dali ci niejednogłośne zwycięstwo. I to prawie wydarzyło się w sobotę. Dałem Canelo maksymalnie trzy rundy, sędziom jednak wyszło 115:113. Poważnie? Nie mam oczywiście żadnych dowodów, jestem jednak w tym biznesie od pół wieku i wiem, że niektóre walki są ustawiane. Tym razem również próbowano obrabować Biwoła z wygranej. Jeśli wynik jest niesprawiedliwy, ale wszyscy sędziowie punktowali tak samo runda po rundzie, wygląda to od razu trochę lepiej. To moja teoria spiskowa, dowodów na oszustwo nie mam, ale tak to właśnie widzę. Sędziowie dali więc zgodnie pierwsze cztery Canelo, bo pamiętajcie, że w razie jakiegoś zderzenia głowami i kontuzji bez faulu, właśnie po czterech rundach podlicza się karty punktowe. Jakim cudem można było nie dać żadnej z czterech rund Biwołowi? To nie mieści się w głowie. Sędziowie zrobili swoje i z jednostronnej walki zrobili bardzo bliską walkę. Problem w tym, że Biwoł te ostatnie rundy wygrał zbyt wyraźnie i nie mogli już tego naciągnąć przeciwko niemu - komentuje ceniony w środowisku komentator, trener oraz analityk, przez lata związany z telewizją ESPN.

- Nikt nie powie ci w futbolu amerykańskim, że musisz mieć 21 punktów przewagi by wygrać. Wystarczy jeden punkt więcej. Nikt nie powie ci w piłce, że musisz mieć dwa gole więcej by wygrać, wystarczy jeden gol więcej. Tylko w boksie usłyszysz, że mistrza musisz pokonać wyraźnie by zwyciężyć. Sędziowie chcieli obrabować tego dzieciaka z wygranej, na szczęście Biwoł im na to w końcówce nie pozwolił - zakończył charyzmatyczny Atlas.