DE LA HOYA DO CANELO: JESZCZE NIE JEST ZA PÓŹNO, BY WRÓCIĆ

Redakcja, Twitter

2022-05-09

Dwa miesiące temu Oscar De La Hoya opowiedział o genezie konfliktu z Saulem Alvarezem (57-2-2, 39 KO). Teraz, po jego porażce z Dmitrijem Biwołem (20-0, 11 KO), zaproponował swojej dawnej gwieździe powrót do współpracy.

- Długo myślałem o tym, co tak naprawdę między nami zaszło. Canelo stwierdził w pewnym momencie, że byłem nielojalny. I wiem skąd to pochodzi. Kiedyś podczas wywiadu powiedziałem: "Być może on powinien zmienić trenera, żeby ktoś popatrzył na pewne rzeczy z innej strony". To nie była krytyka Eddy'ego Reynoso. Chciałem, by inny trener nauczył go innej techniki, tak jak ja zmieniałem podczas kariery trenerów. To tylko może pomóc zawodnikowi. Canelo źle zinterpretował moje słowa i uznał, że nie jestem lojalny - stwierdził "Złoty Chłopiec", szef grupy Golden Boy Promotions, a w przeszłości mistrz olimpijski z Barcelony oraz zawodowy mistrz świata sześciu różnych kategorii.

CANELO: BYŁEM PEWIEN, ŻE WYGRYWAM, BIWOŁ WYGRAŁ MNIEJ RUND >>>

Meksykańska gwiazda pozostaje wolnym zawodnikiem i podpisuje umowę na współpracę z danym promotorem na jedną-dwie, maksymalnie trzy walki. W tej chwili najbliżej mu do Eddiego Hearna oraz platformy DAZN, De La Hoya wierzy jednak, że współpraca z zawodnikiem, którego on przecież "tworzył", wciąż jest realna.

- Canelo, jeszcze nie jest za późno, aby wrócić do najlepszego promotora na świecie - zaczepił Alvareza "Złoty Chłopiec". Ale na odpowiedź, przynajmniej w mediach społecznościowych, wciąż się nie doczekał...