CANELO CHCE USYKA O PASY WAGI CIĘŻKIEJ, EKIPA USYKA MÓWI 'SPRAWDZAM'

Redakcja, TalkSport

2022-05-05

Świat bokserski szybko podchwycił słowa Saula Alvareza (57-1-2, 39 KO). Meksykanin jest przekonany, że pokonałby Aleksandra Usyka (19-0, 13 KO) i odebrał mu pasy wagi ciężkiej, gdyby Ukrainiec musiał zejść parę kilogramów do umówionej wcześniej granicy.

- Canelo to gość inny niż reszta. W życiu nie spotkałem jeszcze kogoś, kto byłby tak pewny swego jak on. Ten facet jest święcie przekonany, że pokonałby Usyka. On naprawdę w to wierzy. Powiedział mi "Jeśli załatwisz umowny limit, funt powyżej kategorii cruiser, czyli 91,15 kilograma, to pokonam Usyka i zostanę mistrzem świata wagi ciężkiej". I on naprawdę jest o tym święcie przekonany - zdradził współpracujący z meksykańską gwiazdą promotor Eddie Hearn.

Na odpowiedź drużyny Ukraińca nie trzeba było długo czekać.

- Aleksander jest skłonny zejść dla Canelo do limitu wagi junior ciężkiej - zapowiedział Egis Klimas, menadżer Usyka.

- Usyk? Mogę walczyć z Usykiem, nie dbam o to. Mogę bić się z kimkolwiek. Najpierw oczywiście muszę pokonać Biwoła, ale potem? Czemu nie, naprawdę nie robi mi to różnicy i mogę walczyć z Usykiem - zapowiedział jak zwykle pewny swego Alvarez.

Przypomnijmy, iż limit wagi ciężkiej rozpoczyna się powyżej granicy 90,7 kilograma. Usyk pokonując we wrześniu ubiegłego roku Anthony'ego Joshuę (24-2, 22 KO) wniósł do ringu 100,35 kilograma.

Ale żeby walka Alvareza z Usykiem mogła w ogóle być dyskutowana, obaj najpierw muszą uporać się z najbliższymi przeciwnikami. Canelo - bezdyskusyjny mistrz kategorii super średniej (76,2kg), w sobotę atakuje Dmitrija Biwoła (19-0, 11 KO) i jego pas WBA wagi półciężkiej. Z kolei Usyka czeka rewanż z Joshuą. Oficjalnej daty wciąż nie ma, lecz w kuluarach słychać, że pojedynek odbędzie się 23 lipca.