SZEF WBC DAJE FURY'EMU KILKA TYGODNI NA PODJĘCIE OSTATECZNEJ DECYZJI

Tyson Fury (32-0-1, 23 KO) zadeklarował zakończenie kariery, wciąż jednak nie zawakował oficjalnie pasa WBC wagi ciężkiej. A Mauricio Sulaiman - prezydent tej federacji, daje swojemu mistrzowi kilka tygodni na przemyślenie pewnych spraw.

"Król Cyganów" odbębnił dwie obowiązkowe obrony - z Wilderem i Whyte'em, teraz więc mógłby poczekać na pełną unifikację z Anthonym Joshuą (24-2, 22 KO) lub Aleksandrem Usykiem (19-0, 13 KO), którzy wyjdą do rewanżu w lipcu, albo stoczyć dobrowolną obronę tytułu z wybranym przez siebie przeciwnikiem.

Sulaiman nie naciska, ale też nie zamierza czekać w nieskończoność. Szef World Boxing Council zapowiedział, że da Fury'emu kilka tygodni na spędzenie czasu z rodziną, a potem osobiście z nim porozmawia i będzie wtedy domagał się jasnej deklaracji od championa - walczę czy odchodzę? Tak więc w lecie niespełna 34-letni Fury będzie musiał złożyć ostateczną deklarację.

ŻONA FURY'EGO: NAMAWIAM GO NA EMERYTURĘ, ALE MOŻE WRÓCIĆ NA UNIFIKACJĘ >>>

Dziewięć dni temu Fury znokautował w szóstej rundzie Dilliana Whyte'a prawym podbródkowym. Rewanż Usyk vs Joshua odbędzie się prawdopodobnie 23 lipca na Bliskim Wschodzie.