LARRY HOLMES PATRZY NA FURY'EGO I PROPONUJE LIMIT WAGI CIĘŻKIEJ

Redakcja, Punching.tv

2022-04-29

Tyson Fury (32-0-1, 23 KO) konsekwentnie powtarza, że sobotnie zwycięstwo nad Dillianem Whyte'em było jego ostatnim startem w karierze. Tymczasem Larry Holmes (69-6, 44 KO), legendarny mistrz przełomu lat 70. i 80. uważa, że w boksie powinien zostać wprowadzony górny limit, coś na wzór poważnych federacji MMA.

Mierzący 206 centymetrów "Król Cyganów" w ostatnim starcie wniósł do ringu dokładnie 120 kilogramów, ale przeciwko Deontayowi Wilderowi potrafił ważyć prawie 126 kilogramów. Dotąd w boksie panowała zasada "Duży pada ciężej", ale dzięki Fury'emu, albo przez Fury'ego, zmienia się to powoli w "Duży może więcej".

- Duzi Amerykanie wybierają inne sporty, dlatego są sporo mniejsi w porównaniu z brytyjskimi "ciężkimi". Fury jest prawdziwym gigantem, w boksie powinien być więc wprowadzony jakiś limit. Nie wiem co jedzą ci goście - mówił pół żartem pół serio "Zabójca z Easton".

- I tak uważam, że najlepsza generacja zawodników wagi ciężkiej walczyła w moich czasach, w latach 70. Byłem ja, Muhammad Ali, Ken Norton, Joe Frazier, a żeby zdobyć uznanie, musiałem pokonać jednego z nich. Jako młody chłopak byłem sparingpartnerem Alego i Fraziera. Dzięki temu sam zostałem potem mistrzem - dodał Holmes, który mając w pewnym momencie rekord 48-0 panował na tronie wszechwag w latach 1978-85.