FURY I WHYTE NAŁADOWANI ENERGIĄ PO DZISIEJSZYM WAŻENIU

Redakcja, BT Sport

2022-04-22

Jutro na londyńskim stadionie Wembley zobaczymy walkę mistrza świata WBC wagi ciężkiej Tysona Fury'ego (31-0-1, 22 KO) z obowiązkowym pretendentem Dillianem Whyte'em (28-2, 19 KO). Oto wypowiedzi bohaterów jutrzejszego pojedynku bezpośrednio po dzisiejszym ważeniu, podczas którego Fury wniósł na wagę 120,1 kg, a w Whyte 114,8 kg.

FURY: JOSHUA JEST W KLUBIE PRZEGRANYCH, DLATEGO TRZYMA ZA WHYTE'A >>>

- Taką właśnie wagę chciałem dziś osiągnąć. Wróciłem ku*wa, wróciłem! Waga Dilliana też jest idealna. Jestem dziś wyluzowany, bo ekipa Whyte'a okazuje nam szacunek, w przeciwieństwie do ekipy Deontaya Wildera. Chciałem cieszyć się każdą minutą obozu przygotowawczego, bo to mój ostatni obóz w karierze. Czas na hamburgery i piwo (śmiech) - powiedział Fury.

- Teraz czas na pracę, jeszcze nigdy przed walką nie byłem tak szczęśliwy - dodał "Król Cyganów".

- Każda walka jest inna, teraz walczę z większym od siebie zawodnikiem, cięższym i wyższym. Chciałem więc być nieco cięższy niż ostatnio. Ale wnosiłem już na wagę 115 kilogramów, to nie jest dla mnie nowość - stwierdził Whyte.

- Jesteśmy gotowi na wojnę. Nie dajcie się zwieść przyjaznym gestom. Interesuje mnie tylko moja postawa w jutrzejszej walce, harowałem, by znaleźć się w tym miejscu. Nie skupiam się na Furym. Energia kibiców bardzo mi się podoba, cieszę się tą chwilą - dodał urodzony na Jamajce brytyjski wojownik.