WHYTE OLAŁ TRENING MEDIALNY

A jednak... Dillian Whyte (28-2, 19 KO) gra w swoją grę i nie pojawił się na dzisiejszym treningu medialnym promującym sobotnią walkę z Tysonem Furym (31-0-1, 22 KO).

Pretendent nie przyjechał na pierwszą konferencją prasową, dziś odpuścił trening medialny. Jutro ostatnia konferencja, a w piątek ważenie, na którym już musi się pojawić. - Wlazłem mu już do głowy - przekonuje obrońca pasa WBC wagi ciężkiej.

- On twierdzi, że to jest jego show. Nie, to bzdura, to nasze wspólne show, bo nie jestem jakimś journaymanem. Niech on mnie nie traktuje jak byle kogo, gdyż sam sobie wydarłem ten pojedynek. Zresztą powinno do niego dojść już ze dwa lata temu - mówi Whyte.