GOŁOWKIN ZROBIŁ SWOJE - 17 WRZEŚNIA TRYLOGIA Z CANELO?

Jake Donovan, Boxingscene

2022-04-09

Giennadij Gołowkin (42-1-1, 37 KO) zrobił ostatni krok. Pokonując po wojnie mistrza olimpijskiego z Londynu Ryotę Muratę zunifikował pasy IBF/WBA wagi średniej i wyważył drzwi do trylogii z Saulem Alvarezem (57-1-2, 39 KO)!

Teraz robotę musi zrobić jeszcze Canelo, który 7 maja zaatakuje mistrza WBA wagi półciężkiej, Dmitrija Biwoła (19-0, 11 KO). Jeśli i on wygra, trzecia wojna kazachsko-meksykańska dopełni się 17 września. Pierwsze dwie walki odbyły się w wadze średniej, trzecia zostanie już rozegrana w limicie kategorii super średniej. Na granicy 76,2 kilograma wszystkie cztery pasy należą właśnie do Alvareza.

W pierwszej potyczce sędziowie orzekli remis. W rewanżu wskazali nieznacznie na Meksykanina. Do dziś jednak wielu uważa, że obie potyczki powinien wygrać "GGG", a już szczególnie ten pierwszy pojedynek. Czas niewątpliwie płynie na korzyść Canelo. Dziś Gołowkin miał trudną przeprawę z Muratą, a od wczoraj jest już czterdziestolatkiem.

- Gołowkin schodzi już powoli w dół i Canelo wygra wyraźnie trzecią walkę. Może nawet znokautować Gołowkina, którego łapie już wiek - uważa Oscar De La Hoya, były promotor Alvareza, który promował pierwsze dwie walki tych wielkich mistrzów.