GOŁOWKIN: MURATA TO ZAWODNIK O WSPANIAŁYCH UMIEJĘTNOŚCIACH

Redakcja, Boxingscene

2022-04-07

Już w najbliższą sobotę, 9 kwietnia w Saitamie dojdzie do pojedynku mistrza świata IBF wagi średniej, Kazacha Giennadija Gołowkina (41-1-1, 36 KO) z japońskim mistrzem świata WBA Ryotą Muratą (16-2, 13 KO). Gołowkin zna Muratę z dawnych wspólnych sparingów i nie zamierza lekceważyć klasy rywala.

REYNOSO: JAK GOŁOWKIN PRZEGRA, CANELO ZAWALCZY Z BETERBIJEWEM LUB SMITHEM >>>

- (...) Osiągnięcia Muraty mówią same za siebie, podobnie jak fakt, że pomścił on swoje zawodowe porażki (w 2019 roku wygrał rewanż z Robem Brantem, a w 2017 roku z Hassanem N'Damem N'Jikamem - przyp.red.). Widać, że on wie, jak analizować walki i wyciągać z nich wnioski. Poza tym nie można oceniać boksera po jednej walce. Każdemu zdarza się zły dzień - powiedział Gołowkin, który skończy jutro 40 lat.

- Murata powiedział, że uważa walkę ze mną za szczytowy moment swojej kariery. W ten sposób podchodzi do treningów. To będzie trudny pojedynek, on jest bokserem o wspaniałych umiejętnościach. Nasza walka będzie bardzo ciekawym widowiskiem - dodał legendarny "GGG". 

Przypomnijmy, że Gołowkin i Murata to pięściarze bardzo utytułowani również w boksie olimpijskim. Kazach to mistrz świata z 2003 roku (Bangkok) i wicemistrz olimpijski z 2004 roku (Ateny), a Murata był wicemistrzem świata w 2011 roku (Baku) i mistrzem olimpijskim w 2012 roku (Londyn).

Swoją ostatnią walkę zawodową Gołowkin stoczył w grudniu 2020 roku, wygrywając przed czasem z Kamilem Szeremetą i broniąc tytułu. Murata wygrał natomiast w grudniu 2019 roku ze Stevenem Butlerem - broniąc tytułu w wersji World - i w styczniu 2020 roku został uznany za pełnoprawnego czempiona po tym, jak Saul Alvarez zwakował tytuł i opuścił kategorię średnią.