SPENCE JR: DOŚWIADCZYŁEM ZESPOŁU STRESU POURAZOWEGO

Redakcja, Talk Sport

2022-04-06

W 2019 roku obecny mistrz świata IBF i WBC wagi półśredniej Errol Spence Jr (27-0, 21 KO) miał poważny wypadek samochodowy, z którego cudem wyszedł bez naprawdę poważnego szwanku fizycznego. Dziś Amerykanin, który 16 kwietnia zmierzy się z mistrzem WBA Yordenisem Ugasem (27-4, 12 KO), ujawnia jednak obrażenia psychiczne, jakich doznał z powodu wypadku.

Przypomnijmy, że 10 października 2019 roku w Dallas Ferrari Spence'a zostało kompletnie skasowane. Pięściarz wracał z imprezy, był pod wpływem alkoholu, nie zapiął pasów i mocno przekroczył dozwoloną prędkość. Trafił na oddział intensywnej terapii i spędził na nim co najmniej sześć dni, mówiło się o poważnym stanie. Ostatecznie komunikaty medialne przekazały wersję o złamanych zębach - jedynym uszczerbku, jakiego doznał pięściarz. Już w grudniu Spence wrócił do treningów.

- Czy doświadczyłem zespołu stresu pourazowego? Zdecydowanie tak. Kiedy prowadziłem samochód, miałem przebłyski samochodów, które we mnie uderzają. Wszędzie widziałem wypadki. Stres pourazowy to autentyczne doświadczenie, wciąż miewam zresztą takie przebłyski, nawet gdy jadę prostą drogą. Moi rodzice i menadżer chcieli, żebym spotkał się z psychiatrą, ale po pierwszym spotkaniu zdecydowałem, że to nie dla mnie - powiedział Spence Jr.

- Miałem zresztą kolejny wypadek w lutym 2020 roku. Ktoś uderzył w tył mojego samochodu. To mną trochę wstrząsnęło, ale ciężko mnie złamać (...) - dodał Amerykanin, który stoczył swój ostatni dotychczas pojedynek w grudniu 2020 roku, pokonując jednogłośnie na punkty Danny'ego Garcię i potwierdzając, że wraca do mistrzowskiej dyspozycji po wypadku. 

W sierpniu 2022 roku zdrowie Spence'a Juniora znów było zagrożone - nie mógł walczyć z Mannym Pacquiao z powodu rozdartej siatkówki lewego oka, która została niedługo później udanie zoperowana. Z Filipińczykiem zmierzył się zastępca - ww. Yordenis Ugas, który wykorzystał szansę i zdobył tytuł mistrzowski.