'ZADYMA' GROMADZKI: POJAWIŁY SIĘ PROPOZYCJE WALK O PASY

Redakcja, Informacja prasowa

2022-03-31

- Po ponad półtorarocznej przerwie wracam do zawodowego pięściarstwa. Pojawiły się propozycje walk o pasy, ale jeszcze za wcześnie - mówi Tomasz Gromadzki (11-4-1, 3 KO), który spotka się 22 kwietnia w wadze półciężkiej z Adamem Koprowskim (4-3-2) na gali "Śląskie uderzenie" w Bytomiu. Bilety na ebilet.pl. Transmisja w TVP Sport.

32-letni zawodnik grupy Tymex Boxing Promotion, kierowanej przez Mariusza Konieczyńskiego, to znany wojownik z walk zawodowych i na gołe pięści. Ostatni pojedynek w rękawicach stoczył we wrześniu 2020 roku, kiedy pokonał Remigiusza Woza i zdobył tytuł mistrza Polski wagi półciężkiej.

- Po tak długiej przerwie od boksu klasycznego w rękawicach oraz po powrocie po kontuzji nie myślę jeszcze o obronie. Była co prawda propozycja walki o taki sam pas w wadze cruiser z tym samym rywalem, Remigiuszem Wozem oraz o inny pas, WBC Silver International, ale na ten moment za wcześnie. Najpierw trzeba stoczyć lżejszy pojedynek i zobaczyć jak mi pójdzie - powiedział Gromadzki przed najbliższy starciem.

Pięściarz ze Śląska jest w trakcie przygotowań sportowych, ale też w procesie zrzucania kilogramów.

- Dawno nie zbijałem wagi do walk, więc trochę się odzwyczaiłem. Limit muszę osiągnąć, a jak będę się czuł w ringu to zobaczymy w dniu walki. Nie wiem jak wpłynie na mnie takie zbijanie wagi w krótkim czasie - dodał.

Coraz większa grupa zawodników z boksu na gołe pięści próbuje swych sił w boksie profesjonalnym na galach nadzorowanych przez prezesa Tymex Boxing Promotin. A są to Wasyl Halycz, Patryk "Gleba" Tołkaczewski, Krzysztof Ryta i Arkadiusz Sauter. - Z żadnym z nich nie sparowałem w boksie. A gdyby pojawił się pomysł turnieju w rękawicach tylko dla wymienionej grupy bokserów, trzeba byłoby ustalić wagę i wszelkie zasady. Ale o tym nie myślę, bo to tylko gdybanie.

Najważniejszym wydarzeniem gali "Śląskie Uderzenie" w Bytomiu, współorganizowanej z MB Promotions i Queensberry Polska, będzie trzecia walka Damiana Jonaka (41-1-2, 21 KO) z Andrew Robinsonem (26-5-2, 7 KO).

- Sam miałem z kilkoma zawodnikami po dwie walki, a nawet trylogię z Mateuszem Rzadkoszem. Jeśli jest dobra oferta lub walka, która przykuje uwagę kibiców, to czemu nie. Oczywiście kibicuję Damianowi Jonakowi, zresztą będziemy sobie pomagać w przygotowaniach. Już jeden wspólny trening za nami - stwierdził Gromadzki. Tomek na co dzień mieszka w Katowicach, a występy bokserskie łączy z prowadzeniem dwóch zakładów pogrzebowych. - Kiedy mieszkałem w Radzionkowie, często trenowałem w Bytomiu i mam tam wielu znajomych. Miło będzie zawalczyć przed bytomską publicznością.

"Zadyma" Gromadzki jest jednym z najbardziej wszechstronnych zawodników w polskich sportach walki. Z powodzeniem występował w karate, kickboxingu, a w ostatnich latach zapracował na miano twardziela w walkach na gołe pięści i w rękawicach. Gdyby pojawiła się propozycja stoczenia kilku walk jednego dnia w poszczególnych formułach, zawodnik ze Śląska nie ma wątpliwości: - Wszystko da się zrobić. Pytanie za ile i na jakich zasadach. Skoro w Gromadzie są trzy walki bez rękawic w parę godzin i to bez limitu czasowego, to udałoby się na pewno to przenieść na inne dyscypliny. Nie widzę w tym żadnego problemu, poza finansowym - dodał Gromadzki.