'GLEBA' TOŁKACZEWSKI NOKAUTUJE NA GROMDZIE I WRACA DO BOKSU

Redakcja, Informacja własna

2022-03-20

Patryk Tołkaczewski (1-0-1, 1 KO) był obiecującym juniorem i reprezentował nasz kraj na międzynarodowych imprezach. Potem słuch o nim zaginął, aż odnalazł się na galach GROMDY. A w miniony weekend zrobiło się o nim naprawdę głośno.

Popularny "Gleba" wrócił po latach - dzięki startom na GROMDZIE, do boksu, choć już na gale zawodowe. W debiucie tylko zremisował, ale już w drugiej walce znokautował w pierwszej rundzie Pawła Sowika. W piątkowy wieczór ciężko znokautował byłego mistrza GLORY. Uśpił tego utytułowanego przeciwnika w 6 sekund! Wideo z tej krótkiej walki znajdziecie TUTAJ.

Następny przystanek? Boks zawodowy. Tołkaczewski waży w okolicach 107 kilogramów i zamierza zbijać do kategorii bridger (101,6 kg).

"Kluczem do wygranej była moja dynamika oraz bardzo ciężkie przygotowania. Sam nokaut był idealny i chyba właśnie ta sytuacja śniła mi się po nocach, mimo wszystko bardzo dziękuję swojemu rywalowi za walkę. Po drugiej stronie też jest człowiek, który ma rodzinę i chcę, aby wrócił cały i zdrowy do swojego domu" - zaczął Tołkaczewski.

"Co dalej? Czas pokaże. Chciałbym podejmować decyzje z chłodną głową, a nie na gorąco po takim nokaucie. GROMDA przynosi mi wiele emocji, po prostu chciałem tutaj wrócić. Teraz chcę po raz kolejny zaboksować w rękawicach. Swojego zdania nie zmieniam, chcę uderzyć w kategorię bridger, mimo że niewielu zawodników w Polsce pojawia się w tej wadze" - dodał Patryk.

A że kamera BOKSER.ORG towarzyszy zawodnikom od początków ich karier, poniżej przypominamy jedną z walk Patryka - z 2012 roku, z inną ówczesną gwiazda wagi ciężkiej, Pawłem Wierzbickim.