WASILEWSKI: KATASTROFALNY DZIEŃ DLA BOKSU OLIMPIJSKIEGO W POLSCE

Pięć walk, pięć porażek. Wczorajszy dzień był fatalny dla polskich kadrowiczów podczas trwających w chorwackim Poreczu Młodzieżowych Mistrzostwach Europy U-22. Dla męskiej kadry to prawdziwy blamaż. Swój krytyczny komentarz w mediach społecznościowych zamieścił również Andrzej Wasilewski. 

W ćwierćfinale odpadli Jakub Krzpiet (54 kg), Paweł Brach (57 kg) i Mateusz Urban (71kg). Sukcesu z ubiegłego roku (brązowy medal w ME) nie powtórzy Mateusz Bereznicki (92 kg), który nie sprostał Irlandczykowi Jackowi Michaelowi Marleyowi. Polski pięściarz ustępował przeciwnikowi w każdej rundzie, a wynik końcowy to 0:5 i 26-30 u wszystkich sędziów (jedno ostrzeżenie). Nasz talent, wicemistrz świata U-19 Jakub Straszewski (86 kg) do pewnego momentu radził sobie nieźle w starciu z Estończykiem Antonem Vinogradovem, ale w trzeciej rundzie był dwukrotnie liczony i przegrał walkę 0:3 (28-28, 28-28, 28-29, 27-29, 27-29).

- Mam nadzieję, że dzisiejszy katastrofalny dzień dla polskiego boksu olimpijskiego - 5 walk młodzieżowców, wszystkie (!!!) przegrane na ME - rozpocznie poważną dyskusję nad całkowitą rewolucją w polskim boksie olimpijskim. To co dzisiaj jest kompletnie nie działa - grzmiał wczoraj na Twitterze szef KnockOut Promotions. 

- Naprawdę nikt tam nie ma jakiejkolwiek troski nad boksem? Nikt nie rozumie, że te ich pomysły, systemy po prostu kompletnie nie działają?! Że my już przegrywamy nawet z zawodnikami z Estonii? - podkreślał Wasilewski. 

W niedzielnych półfinałach wystąpią cztery polskie zawodniczki - Daria Parada (70 kg), Barbara Marcinkowska (75 kg), ubiegłoroczna złota medalistka Martyna Jancelewicz (81 kg) i Oliwia Toborek (+81kg).