Wojska rosyjskie zrzuciły potężną bombę na budynek Teatru Dramatycznego w Mariupolu. W teatrze ukrywały się setki mieszkańców, w tym osoby z małymi dziećmi. Na wiadomość o ataku natychmiast zareagował były mistrz świata wagi ciężkiej Władimir Kliczko, który wraz z bratem Witalijem - merem stolicy - pozostaje w Kijowie.
- To z samolotu zrzucono bombę na cywilów, którzy schronili się w teatrze. Liderzy wolnego świata: otwórzcie oczy! Zamknijcie niebo nad Ukrainą! - oświadczył Kliczko.
- Teatr dramatyczny wystawiał spektakle w języku rosyjskim, a ostatnio stał się schronieniem przed ciągłymi ostrzałami oblężonego Mariupola - podkreślił ukraiński deputowany Serhij Taruta. Zaapelował, by rozpowszechniać informacje o ataku i by wzywać do uratowania Mariupola.
- To cud! Cywile, którzy ukrywali się w piwnicach Teatru Dramatycznego w Mariupolu przeżyli atak lotniczy - napisał dziś korespondent wojenny portalu "The Kiyv Independent" Illia Ponomarenko. Schron w podziemiach teatru wytrzymał zbrodniczy atak.