Patryk Szymański (21-5, 11 KO) już wcześniej przymierzał się do tej decyzji. Dziś, po porażce z Karolem Welterem (10-1, 3 KO), oficjalnie ogłosił zakończenie kariery.
- Jak gdzieś to miało się skończyć, to właśnie tu, w Koninie. To zdecydowanie była moja ostatnia walka w karierze - powiedział pięściarz właśnie z tego miasta, któremu federacja WBO nadała kiedyś status challengera (TOP 15 rankingu) zarówno w wadze półśredniej, jak i junior średniej.
Dziś Patryk zanotował już piątą porażkę w siedmiu ostatnich walkach, w tym czwartą przed czasem. I choć w czerwcu skończy dopiero 29 lat, podjął z pewnością dobrą decyzję...