WASILEWSKI: CZERKASZYN OD RAZU CHCIAŁ JECHAĆ NA FRONT

Redakcja, Onet Sport

2022-03-11

Szef grupy KnockOut Promotions Andrzej Wasilewski mocno zaangażował się - wraz z dużą grupą polskich biznesmenów - w pomoc Ukrainie. Oprócz pomocy materialnej zaopiekowano się również żoną i dziećmi znanego ukraińskiego promotora.

- Dzisiaj rano przejęliśmy z granicy w Zosinie i wzięliśmy pod opiekę żonę i dzieci Aleksandra Krasiuka, mojego przyjaciela, promotora Aleksandra Usyka, a kiedyś braci Kliczków. Oni wszyscy są w Ukrainie i bronią swojego kraju. Boks pokazał się z pięknej strony. Legendarni pięściarze, obok trójki wspomnianych jest przecież jeszcze Łomaczenko (...) Swoją drogą, do ojczyzny wyrywał się nasz Fiodor Czerkaszyn. Ma polski paszport, wojna zastała go między USA a Wielką Brytanią, ale od razu chciał jechać na front. Dał się na szczęście przekonać, ze w Ukrainie nie jest sławą i że więcej efektu da jego pomoc z Europy (...) - powiedział Wasilewski w rozmowie z Kamilem Wolnickim dla Onetu.

- (...) Aleksander Powietkin nie dorasta legendzie Kliczków, to po pierwsze. Poza tym, żyje w wielkim w kilometrach kraju, w którym propaganda jest posunięta do granic absurdu, widzi świat inaczej. On i jemu podobni to taka gwardia przyboczna Putina, widzą świat jego oczami. I może nawet w to wierzą - dodał szef grupy KnockOut Promotions.