WHYTE NIE POJAWI SIĘ DZIŚ NA KONFERENCJI PRASOWEJ PRZED WALKĄ Z FURYM

Redakcja, Daily Mail

2022-03-01

A jednak potwierdziło się... Pomimo zapewnień Eddiego Hearna, Dillian Whyte (28-2, 19 KO) dotrzyma słowa i nie pojawi się dziś na pierwszej konferencji prasowej promującej jego walkę z Tysonem Furym (31-0-1, 22 KO).

Ekipa mistrza WBC wagi ciężkiej już wcześniej skarżyła się, że Whyte chce ich szantażować. Pretendent miał zagrozić, że jeśli nie dostanie więcej pieniędzy, to nie weźmie udziału w promocji walki, która przecież będzie do obejrzenia w Wielkiej Brytanii w systemie PPV.

Dziś ma odbyć się pierwsza konferencja. Challengera na niej nie będzie. Whyte stwierdził, że nie dostał oficjalnego zaproszenia na konferencję i obawia się, że gdyby się na niej pojawił, nie byłoby na niej Fury'ego i tylko traciłby czas...

Po miesiącach negocjacji, zakończonych najwyższym w historii przetargiem, walkę zapowiedziano na 23 kwietnia na znanym stadionie Wembley w Londynie.

- Dillian chętnie wziąłby udział w promocji otwarcia sprzedaży biletów, lecz nie był w stanie osiągnąć porozumienia z Frankiem Warrenem i jego grupą Queensberry Promotions nawet odnośnie najbardziej podstawowych wymagań, które są czymś normalnym w świecie boksu - powiedział Jeffrey Benz, doradca Whyte'a.

Pomimo niekorzystnego podziału 80 do 20 na korzyść Fury'ego, Whyte i tak zarobiłby zdecydowanie najwięcej w karierze. Dostanie minimum 7,4 miliona dolarów, ale jeśli wygra, dostanie bonus od WBC, czyli dodatkowe 4,1 miliona z depozytu. Teoretycznie więc na stole dla Whyte'a jest do zgarnięcia aż 11,5 miliona dolarów.