WACH MUSIAŁ PODJEŚĆ, WYLOT W PIĄTEK

Redakcja, Informacja własna

2022-02-09

Mariusz Wach (36-7, 19 KO) zakończył dziś okres sparingowy przed walką z Arslanbekiem Machmudowem (13-0, 13 KO). Polski olbrzym teraz schodzi z obciążeń, a już w piątek leci do Kanady.

Dzięki temu, że pojedynek został przełożony z 22 stycznia na 19 lutego, podopieczny Piotra Wilczewskiego miał dużo więcej czasu na mocne przygotowania. - Fajnie, Mariusz trochę zbił tych kilogramów, więc jego organizm zdąży się zaadaptować do nowej wagi - mówił trener Wilczewski po ogłoszeniu nowego terminu.

"Wiking" ciężko zasuwał na treningach i w pewnym momencie zszedł już do 116 kilogramów. Wtedy uznano, że to trochę za dużo. - Poczułem na jednym sparingu, że brakuje mi już nieco takiej naturalnej siły. Postanowiliśmy, że trochę podjem i pójdę w górę. Od razu poczułem się lepiej - przyznał Wach.

- Spodziewamy się około 120 kilogramów w dniu walki. To najlepsza waga dla Mariusza - dodał Wilczewski.

- Bukmacherzy na mnie nie stawiają, ale wydaje mi się, że poza siłą cała reszta atutów jest po mojej stronie - zakończył zmotywowany Wach.