WBC: FURY I WHYTE MUSZĄ PODPISAĆ KONTRAKTY DO 21 LUTEGO

Keith Idec, Boxingscene

2022-02-02

W teorii wszystko wiemy. Przetarg wygrał promotor Tysona Fury'ego (31-0-1, 22 KO), powiedział gdzie i kiedy chce zrobić galę, jednak Dillian Whyte (28-2, 19 KO) wciąż milczy. Sprawy w swoje ręce bierze więc federacja WBC.

Pojedynek nie został jeszcze oficjalnie potwierdzony, ale ma do niego dojść 23 kwietnia na wielkim obiekcie Principality Stadium w Cardiff. Za nami najwyższy przetarg na walkę mistrzowską, który wygrał Frank Warren. Obaj pięściarze zarobią fortunę. Pretendent zarobi minimum 7,4 miliona dolarów, ale jeśli wygra, dostanie bonus od WBC, czyli dodatkowe 4,1 miliona. Teoretycznie więc na stole dla Dilliana jest do zgarnięcia aż 11,5 miliona dolarów! "Król Cyganów" ma gwarantowane prawie 30 "baniek", ale w razie zwycięstwa jego gaża wzrośnie do 33,6 miliona dolarów. Mimo wszystko kontrakty wciąż nie zostały jeszcze podpisane.

Władze federacji wyznaczyły ostateczny termin, do którego obie strony muszą podpisać kontrakty na walkę. Mija on 21 lutego. Ale obowiązkowy pretendent chce lepszego dla siebie podziału niż 80 do 20, jaki wyznaczyła WBC. Pojedynki mistrzowskie nakazane przez WBC zazwyczaj zapewniają mistrzom przewagę 70/30 w przetargu, tym razem jednak zrobiono jeszcze większy ukłon w kierunku championa. Prawdopodobnie przez wcześniejsze zatargi pomiędzy WBC a Whyte'em, który nawet zaskarżył federację w sądzie.

JARED ANDERSON ZNÓW POSPARUJE Z FURYM I WYSTĄPI NA JEGO GALI >>>

Fury nie będzie miał raczej żadnych problemów z zaakceptowaniem warunków i podpisaniem umowy. Pytanie tylko co zrobi Whyte? Czasu na zastanowienie ma niewiele, minie on za niespełna trzy tygodnie.