EKIPA BAKOLE CHCE ZABLOKOWAĆ ELIMINATOR IBF YOKA vs HRGOVIĆ

Redakcja, ESPN

2022-01-20

Tony Yoka (11-0, 9 KO) przyjął zaproszenie do eliminatora do pasa IBF wagi ciężkiej z Filipem Hrgoviciem (14-0, 12 KO), ale zanim podjęto konkretne rozmowy, wszystko chce zburzyć obóz Martina Bakole (17-1, 13 KO).

Yoka pierwotnie miał mierzyć się właśnie z Bakole. Zakontraktowany na 15 stycznia pojedynek odwołano jednak po kolejnych restrykcjach. Rząd francuskich zezwolił na zaledwie 10% kibiców w halach podczas imprez masowych. Tak oto zamiast 20 tysięcy kibiców, organizatorzy sprzedaliby tylko 2 tysiące.

Walkę chciano przełożyć na późniejszy termin, kiedy jednak przyszła propozycja na eliminator z Chorwatem, zmieniono kurs.

Teraz Billy Nelson - trener i menadżer Bakole, zaskarżył taki projekt, ponieważ strona francuska zapewniała go, że walka Martina z Yoką zostanie przełożona na 5 lub 12 marca, w zależności od tego, jaka data będzie bardziej pasowała telewizji Canal+, z którą od początku zawodowej kariery związany jest mistrz olimpijski wagi super ciężkiej z Rio.

Zespół Kongijczyka wysłał więc pismo do władz federacji IBF, domagając się, by ta oficjalnie orzekła, iż Yoka nie może być dostępny do eliminatora z Hrgoviciem.

- Ludzie powinni respektować umowy i kontrakty. A przepisy IBF jasno mówią o tym, że jeśli zawodnik ma kontrakt na inną walkę, nie ma prawa przystępować do eliminatora. A my wciąż mamy ważny kontrakt na walkę we Francji. Uważam za mocno niestosowne prowadzenie rozmów z kimś innym, jeśli masz podpisaną umowę z inną stronę - irytuje się Nelson.

Teraz o losie walki Hrgović vs Yoka zadecydują władze International Boxing Federation.

Co ciekawe Bakole miał dostać za pojedynek z Yoką 400 tysięcy euro. To oczywiście byłaby zdecydowanie największa wypłata w jego karierze. - Dotychczasowa największa gaża Martina to było cztery i pół razy mniej - dodał trener i menadżer w jednym.