JARRELL MILLER CHĘTNIE POMŚCI KOWNACKIEGO I POBIJE HELENIUSA

Łukasz Furman, Informacja własna

2022-01-12

Do końca pierwszego kwartału tego roku pomiędzy linami powinien pojawić się "Black Polska", czyli dobrze nam znany Jarrell Miller (23-0-1, 20 KO). Niedoszły pretendent do mistrzostwa świata wagi ciężkiej ma konkretny plan.

Amerykanin ostatni tydzień przebywał w Polsce. Dziś rano zrobił drugi sparing z Mariuszem Wachem i jutro lano wylatuje do Ameryki. Dziś porozmawiał z BOKSER.ORG, a wywiad ten zaprezentujemy Wam wkrótce.

Bombardier z Brooklynu kumpluje się od lat z naszym Adamem Kownackim (20-2, 15 KO), którego dwukrotnie przed czasem pobił Robert Helenius (31-3, 20 KO). I właśnie dwumetrowy Fin znalazł się na celowniku Amerykanina.

- Chciałbym trochę łatwiejszą pierwszą walkę w powrocie po tak długiej przerwie, ale potem już, w drugim pojedynku, bardzo chętnie zmierzę się z Heleniusem. Pomszczę mojego brata Adama i pobiję Heleniusa - zapowiada 154 kilogramowy dziś Miller. Ale i tak zszedł już trochę z wagą, bo jeszcze niedawno nosił 170 kilogramów. - Moja optymalna waga to około 135 kilogramów, wtedy czuję się najlepiej - dodał Miller.

Poniżej przypominamy Wam urywki treningu młodego Jarrella z obozu Władimira Kliczki przed walką z Davidem Haye'em. Gdy dziś pokazaliśmy to samemu Jarrellowi, skomentował tylko. - Zdecydowanie byłem wtedy zbyt lekki, z wyższą wagą jestem lepszy.