SYN MORRISONA ZDEMOLOWANY, ARIAS POKONAŁ CHANEYA

Redakcja, Informacja własna

2021-12-03

- To dla mnie wielka szansa i zamierzam ją wykorzystać - mówił przed walką Mike Balogun (18-0, 14 KO). I wykorzystał, demolując syna byłego mistrza świata wagi ciężkiej Treya Lippe Morrisona (18-1, 17 KO).

Syn Tommy'ego Morrisona jest podobny do ojca, ale tylko fizycznie. Na ringu ojca już nie przypomina. Co prawda do dziś pozostawał niepokonany, lecz rekord zbudował na słabych rywalach. Tej nocy naprzeciw niego stanął były zawodniki zawodowej ligi NFL i szybko wybił mu z głowy pomysł o nawiązaniu do sukcesów taty...

38-letni Balogun w połowie pierwszej rundy rzucił Lippe Morrisona na deski obszernym lewym sierpowym. Po liczeniu do ośmiu rzucił się na zranionego przeciwnika, trafił lewym sierpowym na szczękę, a Morrison - trochę jak ojciec w walce z Rayem Mercerem, zawisł na linach. Tym razem na szczęście skończyło się mniej brutalną "czasówką". Trey nawet powstał na osiem, tylko wciąż "tańczył" i sędzia go poddał.

W innej potyczce niepokonanych zawodników wagi ciężkiej George Arias (17-0, 7 KO) sprawił małą niespodziankę, punktując niejednogłośnie Cassiusa Chaneya (21-1, 14 KO). Sędziowie punktowali 97:93, 94:96 i 99:91. W skrócie - straszne flaki z olejem...