Kubrat Pulew (29-2, 15 KO) zanotował nic nie znaczące od strony sportowej zwycięstwo przed czasem w niespełna dwie minuty nad Frankiem Mirem, ale wciąż ma mocne nazwisko w wadze ciężkiej, więc dostaje bardzo konkretne oferty.
Bułgarowi trzeba oddać, że przegrywał tylko z wielkimi mistrzami - Władimirem Kliczką oraz Anthonym Joshuą. Na rozkładzie ma za to Derecka Chisorę, Hughie Fury'ego czy Tony'ego Thompsona. Teraz zgłaszają się do niego ludzie z obozu Joe Joyce'a (13-0, 12 KO), co potwierdził promotor "Kobry", Iwajło Gocew.
- Dostajemy mnóstwo ofert, ostatnią od ekipy Joyce'a. Jedno jest pewne, Kubrat dla nikogo nie będzie łatwą przeprawą - mówi Gocew.
Przypomnijmy, że na przełomie lutego i marca między linami ma pojawić się Tyson Fury (31-0-1, 22 KO), który ma bronić pasa WBC wagi ciężkiej. A Joyce jest jednym z głównych kandydatów do wcielenia się w rolę pretendenta.