USYK: MUSIAŁBYM ZAWALCZYĆ NA NAJWYŻSZYM POZIOMIE ŻEBY POKONAĆ FURY'EGO

Redakcja, independent.co.uk

2021-11-04

- Wierzę we wszystko co robię, nie potrafię inaczej - mówi Aleksander Usyk (19-0, 13 KO), były król kategorii cruiser, od miesiąca mistrz IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej.

Przed pierwszym pojedynkiem, dzięki dodatkowym apanażom, Ukrainiec zgodził się na jednostronną klauzulę o rewanżu. Nie musiał, bo była to obowiązkowa obrona dla Anthony'ego Joshuy (24-2, 22 KO). Ale "Saszy" nie brakuje pewności siebie. - Nie ma sprawy, najwyżej pokonam go dwukrotnie - mówił jeszcze parę tygodni przed pierwszym starciem. A pod koniec września dopiął swego, wygrywając z dużo większym Brytyjczykiem 115:113, 116:112 i 117:112.

- Rewanż odbędzie się na pewno, promotorzy omawiają szczegóły i ustalają datę. Druga walka najwcześniej odbędzie się na początku wiosny. Słyszę o ruchach w ekipie Joshuy, ja jednak skupiam się zawsze wyłącznie na sobie i na tym, by z walki na walkę być choćby odrobinę lepszym - kontynuował Ukrainiec, który jednym okiem patrzy już na pełną unifikację z Tysonem Furym (31-0-1, 22 KO).

- Nie jest za dobrze wybiegać zbyt w przyszłość w poważnym boksie, jeśli masz wcześniej inną walkę, ale w Furym podobają mi się jego bokserskie umiejętności. Ludzie mówią o jego rozmiarach, ale on jest naprawdę dobrze wyszkolony technicznie. Dalibyśmy wspólnie bardzo dobrą walkę i musiałbym zaboksować na najwyższym poziomie żeby móc go pokonać - dodał Usyk.