WILDER CHCE CZWARTEJ WALKI Z FURYM

2021-10-18, Redakcja, The Sun

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. - Nie będzie czwartej walki! Znokautuję go i zakończę ten rozdział - mówił kilkanaście dni temu Deontay Wilder (42-2-1, 41 KO). Ale znów przegrał z Tysonem Furym (31-0-1, 22 KO). I znów chętnie stanie z nim w ringu.

Po remisie w pierwszej walce, w drugiej i trzeciej "Król Cyganów" odprawiał Amerykanina przed czasem - odpowiednio w siódmej i jedenastej rundzie. Wilderowi trzeba jednak oddać, że w tej trylogii miał Anglika cztery razy na deskach. Trzeci pojedynek był jednym z najlepszych w historii wagi ciężkiej.

- Deontay z wielką chęcią wyjdzie z nim do ringu po raz czwarty - zapewnia Shelly Finkel, menadżer Wildera, który przed porażkami z Brytyjczykiem aż dziesięć razy obronił tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC.

- Deontay wciąż jest zmotywowany wielkimi walkami i znów chciałby spotkać się z Furym. Zdajemy sobie jednak sprawę, że ludzie teraz woleliby zobaczyć coś innego, innych rywali. Z drugiej strony poza starciem ze zwycięzcą rewanżu Joshuy z Usykiem nie ma za dużo ciekawych opcji dla Fury'ego - kontynuował Finkel.

WNUK ALEGO: NAJLEPSZA POTYCZKA OD CZASU WALKI DZIADKA Z FRAZIEREM >>>

- W trzeciej rundzie Deontay dostał mocny cios w ucho. W tym momencie skończyły się jego nogi, pomimo iż trenował bardzo ciężko. Dodatkowo w środkowych rundach złamał jeszcze prawą rękę. Kiedy się wykuruje, będzie chętny na kolejną odsłonę rywalizacji z Furym - dodał menadżer "Brązowego Bombardiera".

Przypomnijmy, że obóz Wildera zapowiedział już wstępnie powrót byłego championa w okolicach maja bądź czerwca przyszłego roku.

<< Powrót na stronę główną <<