ATLAS O WILDERZE: ZYSKAŁ SZACUNEK OPINII PUBLICZNEJ

Redakcja , Twitter

2021-10-10

- W pewnym sensie ten przegrany pojedynek dał Wilderowi to, co Leonardowi po walce z Duranem. Obaj zyskali szacunek opinii publicznej - napisał na Twitterze trener Atlas, komentując postawę Deontaya Wildera (42-2-1, 41 KO) w trzecim pojedynku z Tysonem Furym (31-0-1, 21 KO). 

Teddy Atlas chwalił Wildera podczas trwania tego pojedynku, wspominał o tym, że walczy sercem i że ma sporo do udowodnienia. - Oklaski dla niego. Wilder nadal nie wie, jak walczyć, ale z kolei wie, jak zachowywać się jak wojownik - napisał na Twitterze znany szkoleniowiec.

- Wszystko, co mam do powiedzenia, to WOW, WOW, WOW! Wybrałem złego faceta, ale trzymam z nim dlatego, bo walczył o swoją tożsamość, o to, kim był, i jest w tym moc. Walczył jako mistrz. Gratulacje dla obu mistrzów. W pewnym sensie ten przegrany pojedynek dał Wilderowi to, co Leonardowi po walce z Duranem. Zyskał szacunek opinii publicznej - skwitował Atlas. 

"Bronze Bomber" przekonywał po walce, że w jego opinii zrobił wszystko, co w jego mocy, aby pokonać Fury'ego, ale to nie wystarczyło. 

- Zrobiłem co w mojej mocy, ale to nie wystarczyło. Nie jestem pewien, co się stało. Wiem, że na treningu robił pewne rzeczy, wiedziałem też, że nie waży 277 funtów, żeby być tancerzem baletowym. Fury przyleciał, żeby się na mnie oprzeć, próbował mnie poturbować i udało mu się - powiedział po walce "Bronze Bomber".

To druga z rzędu porażka Wildera. Amerykanin był mistrzem świata WBC wagi ciężkiej w latach 2015-2020. Tytuł zdobył w styczniu 2015 r. pokonując na punkty Bermane'a Stiverne'a. Swój tytuł obronił dziesięć razy, stracił go dopiero w drugim pojedynku z Furym w lutym ubiegłego roku, choć wielu ekspertów i kibiców przekonuje, że tytuł powinien stracić już po pierwszej walce z "Królem Cyganów". Wtedy padł remis. Amerykanin najprawdopodobniej nadal będzie kontynuował swoją karierę.