OJCIEC FURY'EGO OSTRO O WILDERZE: ZAWIÓDŁ AMERYKANÓW

Redakcja, TalkSport

2021-10-03

John Fury, ojciec Tysona, mistrza świata WBC wagi ciężkiej, nie darzy sympatią Deontaya Wildera (42-1-1, 41 KO), co można łatwo zauważyć od kilku lat. Kibice mogli to dostrzec między innymi oglądając ważenie przed walką Fury'ego z Francesco Pianetą, gdy ojciec mistrza przekrzykiwał się z "Bronze Bomberem". Przed trzecim pojedynkiem swojego syna z Wilderem John Fury zwraca uwagę na wymówki Amerykanina. 

Pierwszy pojedynek Fury'ego z Wilderem z grudnia 2018 r. zakończył się remisem. W lutym 2020 roku doszło do rewanżu, a w nim górą okazał się "Gypsy King", odbierając tym samym Wilderowi pas WBC wagi ciężkiej. Fury zakończył walkę w siódmej rundzie, dominując w ringu brązowego medalistę z Pekinu. Po pojedynku zaczęły się wymówki ze strony Wildera, który zwalał winę na wszystkich tylko nie na siebie. Mówił o spisku oraz zbyt ciężkim kostiumie, który założył na wejście do ringu.

John Fury jest bardzo poddenerwowany zachowaniem przeciwnika syna. Z jednej strony krytykuje Wildera za to, że nie umie przyjąć godnie porażki, z drugiej nie dosłownie, ale chwali zachowanie Anthony'ego Joshuy po walce z Aleksandrem Usykiem. AJ potrafił oddać szacunek Ukraińcowi i uznał wyższość rywala. 

– Zawiódł Amerykanów tym zachowaniem. Zraziło mnie to jako mężczyznę – Wilder nie jest mężczyzną. Zobaczcie, jak reaguje teraz Anthony Joshua po porażce z Usykiem i porównajcie to z zachowaniem Wildera – mówi w rozmowie z TalkSport ojciec Tysona Fury'ego. 

Kilka dni temu o wymówkach Wildera wspominał również mistrz WBC. 

– Te wszystkie jego wymówki sprawiły, że stał się jeszcze słabszy. Czasem po prostu trzeba przyjąć porażkę, a on stał się słabszy zarówno jako zawodnik, jak i człowiek. Zamiast wziąć się w garść szukał kolejnych wymówek. Jestem gotowy na ten rewanż dzisiaj, jutro i zawsze. Nie mogę się już doczekać. Jestem skupiony, zmotywowany i zdeterminowany.