FURY: PRZYZNAJĘ, WYCOFAŁEM SIĘ, BOJĘ SIĘ JOSHUY

Redakcja, The Overlap

2021-09-15

Konfrontacja mistrza WBC wagi ciężkiej Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) z mistrzem IBF, WBA i WBO Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO) zeszła ostatnio na dalszy plan, ale Fury wciąż wymienia z rodakiem werbalne ciosy. Tym razem twierdzi, że Joshua nie chce z nim walczyć.

JOSHUA: POTRZEBUJĘ WALKI Z FURYM >>>

- Nie jestem optymistyczny jeśli chodzi o moją walkę z Joshuą. Nie wiem, czy kiedykolwiek do niej dojdzie, Joshua nie chce tego pojedynku. Jest mocny w gębie, ale nie wiem, czy to prawdziwy wojownik, zwłaszcza po tym, jak pobił go ten gruby, mały dzieciak (Andy Ruiz Jr w czerwcu 2019 roku - przyp.red.). Mówiło się, że zmierzę się z AJ'em, ale Deontay Wilder wygrał sprawę w sądzie arbitrażowym i doprowadził do trzeciej walki ze mną. Gdybym był na jego miejscu, pewnie też bym się tak zachował - powiedział Fury, którego 9 października czeka trzecia walka z Wilderem. Natomiast Joshua zmierzy się 25 września z obowiązkowym pretendentem WBO Aleksandrem Usykiem. Jeżeli brytyjscy olbrzymi wygrają te bardzo trudne (przynajmniej w teorii) pojedynki, otworzą sobie drogę do konfrontacji, na którą czeka cały bokserski świat.

- (...) Gdybym nie walczył z Wilderem, pozwałby mnie na sumę osiemdziesięciu milionów dolarów. Eddie Hearn i Joshua o tym wiedzieli, ale zaczęli gadać, że obsrałem zbroję. Przyznaję, wycofałem się, boję się Joshuy. Walczyłem z najlepszymi zawodnikami na świecie w ich szczytowym okresie i pokonałem ich, ale boję się tego leszcza. Będę go nazywał nuggetsem z kurczaka, bo jest umięśniony i wycięty, a ja mu zazdroszczę... Szanuję go, wielokrotnie gadaliśmy, kiedy ostatnio byłem w Ameryce, odzywał się do mnie i groził mi (...) - dodał Brytyjczyk.

- Boks zawsze był taki sam. Każda federacja dba o swoje interesy, a najlepsi zawodnicy rzadko walczą ze sobą w szczycie formy. Jeden z nich obawia się, że przegra. Ja wróciłem po trzech latach ćpania, chlania i depresji. Od razu zmierzyłem się z najbardziej przerażającym killerem, czyli z Wilderem. Tymczasem najlepsi rywale Joshuy - Kliczko, Powietkin i Pulew mieli czterdzieści albo więcej lat, kiedy z nim walczyli. Byli wtedy schyłkowymi zawodnikami, najlepsze dni mieli za sobą - podsumował temat "Król Cyganów".