BELLEW: USYK JEST ZNAKOMITY, ALE SZYBKOŚĆ I SIŁA JOSHUY PRZEWAŻĄ

Redakcja, talkSPORT

2021-09-09

Tony Bellew (30-3-1, 20 KO) miał w latach 2015-2018 naprawdę piękny okres kariery - dwukrotnie zastopował Davida Haye'a, zdobył wymarzony pas mistrzowski w kategorii junior ciężkiej, szybko rozprawiając się z Ilungą Makabu. Wszystko dobiegło końca w listopadzie 2018 roku, gdy w ósmej odsłonie ściął go z nóg Aleksander Usyk (18-0, 13 KO).

TONY BELLEW: UWIERZCIE MI, USYK MOŻE ZRANIĆ JOSHUĘ >>>

"Bomber" już wielokrotnie zachwalał Ukraińca, sugerował nawet, iż ten 25 września może zranić Anthony'ego Joshuę (24-1, 22 KO). Reprezentant Liverpoolu nie zmienił zdania - dalej jest pod wrażeniem umiejętności Usyka, przekonuje, iż "AJ" w końcu dopadnie Usyka, niemniej nie widział dotąd na ringach nikogo o takim poziomie.

- To będzie najlepszy rywal, z którym Joshua boksował w swojej karierze. Czysto boksersko Usyk jest najlepszym dotychczasowym oponentem Joshuy. Jest niesamowity w tym, co robi. Biorąc to wszystko pod uwagę, nie jest prawdziwą wagą ciężką. Wszyscy powtarzają, że tak, jest zawodnikiem wagi cruiser, warto jednak dodać, że najlepszym w historii - stwierdził 40-latek z Liverpoolu.

- Do ringu wejdzie zatem pięściarz z olbrzymim zestawem umiejętności, ale podział na kategorie wagowe istnieje nie bez przyczyny. W siódmej, ósmej i dziewiątej rundzie dowie się, dlaczego nie jest prawdziwym ciężkim. Sądzę, iż szybkość, siła i wytrwałość Anthony'ego będą tymi, które dopadną Usyka - dodał.

Bellew, który oprócz mistrzostwa w dywizji junior ciężkiej, był jeszcze dwukrotnie pretendentem w kategorii do 175 funtów, postanowił także zażartować, mając na myśli zeszłoroczną wygraną Ukraińca z Dereckiem Chisorą. - Mam nadzieję, że przestanie walczyć z moimi przyjaciółmi, gdyż chciałbym mu kibicować! Jestem jego wielbicielem, mam do niego wiele szacunku, ale on ciągle walczy z moimi kolegami, nie ma więc mowy o wsparciu.