MIKAEL LAWAL: USYK JEST JAK DUCH, ALE CHĘTNIE WCHODZI W WYMIANY

Redakcja, Sky Sports

2021-09-09

Jeszcze kilka miesięcy temu Mikael Lawal (13-0, 7 KO) gościł na obozie Mateusza Masternaka (45-5, 30 KO) na krótki czas przed jego pojedynkiem z Adamem Balskim (15-1, 9 KO). Urodzony w Nigerii pięściarz uczestniczył również w trzech obozach Aleksandra Usyka (18-0, 13 KO).

26-latek przyjechał do Ukraińca po raz pierwszy, gdy ten szykował się na unifikacyjny bój z Mairisem Briedisem (27-1, 19 KO). Okres spędzony ze złotym medalistą olimpijskim z Londynu wspomina bardzo dobrze, zachwala również uniwersalność przyszłego rywala Anthony'ego Joshuy (24-1, 22 KO). - On jest jak duch, ale nie brak mu chęci na wojnę - przekonuje Lawal.

- Obóz Usyka skontaktował się z moim menedżerem, musieli o mnie jakoś usłyszeć. Przez większość czasu miałem go na oku. Ten facet będzie problemem - to pierwsza rzecz, która powiedziałem. (...) Zdecydowanie nabrał do mnie szacunku. Pierwszego dnia, kiedy sparowaliśmy, byłem ostatnim z jego sparingpartnerów. Było ich czterech, ja wchodziłem między liny ostatni. 

- Było to na zasadzie, "posłużę mu do stopniowego obniżenia tempa", coś w tym rodzaju. Po naszym sparingu - myślę, że dałem mu nieco popalić, następnym razem byłem już drugim w kolejce. Myślał zapewne, że pierwszy sparingpartner go rozgrzeje, a my pójdziemy na wojnę. Tak też się potem działo. Przeprawy ze mną spodobały mu się, dlatego zadzwonił do mnie ponownie.

- Przyjechałem jeszcze na dwa z jego obozów. Usyk to miły gość, zabawny. Zawsze delikatnie żartuje. Jest bardzo zaradny, skromny. Mówiłem sobie, "jeśli będę mógł mierzyć się z takimi jak on, potem będę w stanie sprostać każdemu". Sparingi oczywiście różnią się od walk. Nie nakładam im specjalnej wagi, ale jednocześnie wiele z nich wyniosłem - zakończył urodzony na terenie Nigerii Brytyjczyk.

Przed obaj pięściarzami bardzo ciekawe wyzwania. Ukrainiec zmierzy się już za nieco ponad dwa tygodnie ze wspomnianym już wcześniej AJ-em. W stawce będą pasy WBA, WBO i IBF "królewskiej" kategorii. Lawal zaboksuje z kolei 2 października ze Stevenem Wardem (13-1, 4 KO), a zwycięzca dostąpi szansy walki o tytuł mistrza Wielkiej Brytanii w wadze junior ciężkiej.