JEŻEWSKI O CUNNINGHAMIE: BYŁY MISTRZ ŚWIATA, DUŻY SZACUNEK

Cezary Kolasa, Informacja własna

2021-09-07

Wczoraj redaktor i komentator sportowy Andrzej Kostyra poinformował na Twitterze, że 22 października na gali Polsat Boxing Night w Gliwicach dojdzie do pojedynku Nikodema Jeżewskiego (20-1-1, 9 KO) z byłym dwukrotnym mistrzem świata wagi junior ciężkiej Stevem Cunninghamem (30-9-1, 13 KO). Skontaktowaliśmy się z Nikodemem, aby zapytać o walkę z Amerykaninem. 

Nikodem w grudniu ubiegłego roku przegrał boleśnie z Lawrencem Okoliem (obecnie mistrzem świata WBO), kilka miesięcy później pięściarz z Kościerzyny udanie wrócił na gali PBN - wygrał z Vladimirem Reznickiem. Cunningham z kolei swój ostatni pojedynek stoczył z byłym mistrzem UFC wagi ciężkiej Frankiem Mirem ("USS" wygrał jednogłośnie na punkty po sześciu rundach). Wcześniej miał prawie czteroletnią przerwę od boksu.

STEVE CUNNINGHAM: SPRAWDZIMY, CZY JEŻEWSKI JEST DOBRY >>>

Zorganizowanie tego pojedynku jest małym zaskoczeniem - kibice bokserscy w Polsce raczej nie spodziewali się takiego zestawienia - w ostatnim czasie w kuluarach mówiło się więcej o potencjalnym starciu Amerykanina z Tomaszem Adamkiem, który planuje powrót na dwie walki zawodowe.  

- Podpisałem dwuletni kontrakt z Polsat Boxing Promotion i to oni mówią z kim i gdzie zaboksuje. Ja jestem od pracy w ringu. O walce dowiedziałem się stosunkowo niedawno, mimo znanego nazwiska Amerykanina podchodzę do całości i do przeciwnika bez emocji. Cieszę się z walki - mówi nam Jeżewski. 

45-letni Cunningham na tronie wagi junior ciężkiej był dwukrotnie - w latach 2007-2008 oraz 2010-2011. W obu przypadkach był czempionem federacji IBF. W pierwszym etapie swojej kariery związany z Donem Kingiem, który bardzo rzadko organizował mu pojedynki - między panami brakowało odpowiedniej komunikacji, a sam pięściarz Pensylwanii wielokrotnie żalił się w mediach na pracę Kinga.

Po raz pierwszy "USS" mistrzem został w 2007 r., odbierając pas Krzysztofowi Włodarczykowi w rewanżowym boju w katowickim Spodku. Kilka miesięcy później sprał Marco Hucka na jego terenie, by po roku utracić tytuł po wojnie z Adamkiem w Prudential Center w Newark. W latach 2010-2012 "USS" był zawodnikiem niemieckiej grupy Sauerland Event - będąc pięściarzem tej stajni Cunningham zdobył po raz drugi tytuł mistrza świata, który udało mu się raz obronić. Dobrze znany polskim kibicom pięściarz współpracował także z grupą Main Events oraz środowiskiem Al'a Haymona z projektu Premier Boxing Champions.

Jeżewski podchodzi z szacunkiem do najbliższego rywala, zwracając uwagę na duże doświadczenie i tytuły, które zdobywał Amerykanin.

- Świetny pięściarz, bardziej doświadczony niż ja. Były mistrz świata. Szacunek. Cieszę się tym - ocenia w samych superlatywach rywala pięściarz z Kościerzyny.