DACRES: JEŻELI ZLEKCEWAŻĘ SOKOŁOWSKIEGO, MOGĘ PRZEGRAĆ

Redakcja, IFL TV

2021-08-11

Za niespełna dwa miesiące, 9 października na gali Matchroom Boxing w Liverpoolu Kamil Sokołowski (10-22-2, 4 KO) zmierzy się z Brytyjczykiem Solomonem Dacresem (2-0, 1 KO). Do tego starcia ma dojść tydzień po walce Sokołowskiego z Mateuszem Cielepałą na gali Rocky Boxing Night 10 w Kościerzynie. Prospekt wagi ciężkiej Dacres zdaje sobie sprawę ze skali wyzwania, jakim jest walka z Sokołowskim.

- Chciałem walczyć z Sokołowskim już w swoim zawodowym debiucie. Teraz jestem świadomy, że jeśli nie będę w swojej szczytowej formie, nie będę skoncentrowany i zlekceważę Polaka, to mogę przegrać. Muszę pokazać, że jestem na odpowiednim poziomie, by wygrać z Kamilem. Zwycięstwo przygotuje mnie do walk z jeszcze lepszymi zawodnikami. Chcę walczyć i wygrywać z najlepszymi - powiedział Dacres.

- Sokołowski to doświadczony, twardy i silny zawodnik. Bardzo dobry rywal. Myślę, że wydobędzie z Solomona to, co najlepsze. Takich właśnie rywali chcemy. Jestem przekonany, że Solomon zrobi w tym pojedynku dobrą robotę - dodał trener Dacresa Max McCracken, brat Roberta McCrackena, trenera mistrza świata Anthony'ego Joshuy. 

Jak pisaliśmy wczoraj, Dacres to regularny sparingpartner Joshuy i mistrz Anglii w wadze super ciężkiej z 2017 roku. Był członkiem brytyjskiej kadry i występował w lidze WSB w drużynie British Lionhearts. Polscy kibice mogą go pamiętać m.in. z wygranej przed czasem walki z Adamem Kulikiem w półfinale turnieju im. Stamma w 2019 roku (w finale Dacresa pokonał Maksym Babanin).

W swojej ostatniej walce Kamil Sokołowski przegrał w kwietniu jednogłośnie na punkty z mocno promowanym brytyjskim prospektem Davidem Adeleye, ale werdykt powszechnie uznano za niesprawiedliwy - nie pierwszy raz w walce Sokołowskiego. Mimo ujemnego bilansu Kamil pozostaje jednym z najlepszych obecnie polskich zawodników wagi ciężkiej.