EKIPA LOPEZA DO ŁOMACZENKI: WALCZ ZA PIENIĄDZE, ZA JAKIE MY WALCZYLIŚMY

Ekipa Teofimo Lopeza (16-0, 12 KO) da rewanż Wasylowi Łomaczence (15-2, 11 KO), o ile ten przyjmie warunki, jakie przy okazji pierwszej walki musiał przyjąć młody bombardier z Brooklynu.

Podrażniony Ukrainiec wrócił w wielkim stylu, nie dając Masayoshi Nakataniemu (19-2, 13 KO) najmniejszych szans. Z kolei Amerykanin wciąż nie walczy i być może odda nawet jeden z trzech swoich pasów wagi lekkiej. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.

Rewanż wstępnie ustalono na grudzień, jednak wobec przekładanej walki Lopeza wszystko może się mocno przesunąć w czasie. Zresztą nie wiadomo, czy wymagania jego drużyny nie "odstraszą" Łomaczenki.

- Możemy dać mu rewanż nawet jutro, ale on musi zgodzić się na takie same warunki, na jakie my musieliśmy się zgodzić, żeby dostać pierwszą walkę. On musi pójść na ustępstwa i zawalczyć za 1,35 miliona dolarów. A wtedy damy mu ten rewanż od razu - powiedział Dave McWater, menadżer Lopeza.

- W negocjacjach przed pierwszym pojedynkiem byliśmy traktowani jak gówno. Teraz damy rewanż Łomaczence, o ile pójdzie na takie same ustępstwa, na jakie my poszliśmy. I niech zawalczy za takie same pieniądze. Inaczej niech się p...i - dodał McWater.