WILDER NOKAUTUJĄC FURY'EGO DOSTANIE RÓWNY PODZIAŁ Z JOSHUĄ?
Co by było, gdyby skazywany na porażkę Deontay Wilder (42-1-1, 41 KO) odpalił bombę z prawej ręki i 24 lipca znokautował Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO)? Wygląda na to, że mogłoby to skończyć się unifikacją wszystkich pasów wagi ciężkiej z Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO).
- Joshua? Bardzo dobry zawodnik, który cały czas się rozwija. Po tym jak już znokautujemy Fury'ego spotkamy się właśnie z nim o tytuł bezdyskusyjnego mistrza świata - powiedział Malik Scott, nowy trener Wildera.
Od razu padło pytanie do Eddiego Hearna, czy tym razem zyski udałoby się podzielić po równo, tak jak miało i teoretycznie wciąż ma być w przypadku walki z Furym.
- Podział 50 na 50 z Wilderem? Cóż, muszę o tym porozmawiać z samym AJ-em, ale wydaje się, że Wilder w przypadku wygranej nad Furym zasłużyłby na taki podział. Energia przecież wciąż byłaby taka sama, a to byłby pojedynek o wszystkie pasy - powiedział szef grupy Matchroom.
Póki co jednak Joshua też ma swoje zobowiązania. Jego rywalem 25 września będzie były król kategorii cruiser, Aleksander Usyk (18-0, 13 KO).
Chociaż mocno wątpliwe wydaje mi się zwycięstwo Wildera, to jego walkę z AJ chętnie bym obejrzał, nawet jeśli znów przegra z Tysonem.
Na dzień dzisiejszy to ani Alabama ani Cygan nie zasługują na równy podział z Joshua
Takie jest moje zdanie
Trudno powiedzieć. Jeśli mierzyć to zarobkami, to w pewnym momencie Fury i Wilder zrównali się z Joshuą?
W rankingu Forbes za 2019 rok, Fury nawet przed Joshuą:
http://www.bokser.org/content/2020/05/29/173400/index_mobile.jsp
Trochę to zastanawiające w kontekście podawanej szacunkowej gaży Joshuy, za rewanż z Ruizem, no ale mniejsza. Pytanie czy w okresie swoich wspólnych walk i potencjalnego hitowego starcia unifikacyjnego, Wilder i Fury nie byli przepłacani? Czy faktycznie ich starcie budziło takie zainteresowanie? Podawany szacunkowy wynik PPV z ich drugiej walki, 800-850 tyś, niby potwierdza spore zainteresowanie ich walką.
Moim zdaniem, dzięki trylogii Fury-Wilder (jakby nie patrzeć, dwóch zawodników z top 3 w ostatnich 5ciu latach HW)i porażce Joshuy z Ruizem, w jego debiucie na rynku amerykańskim, podział powinien być 50 na 50. To już nie jest ta sytuacja sprzed kilku lat, gdzie Joshua szedł od zwycięstwa do zwycięstwa, Fury wracał z ciemnej dupy, a Wilder zarabiał 1-2 mln i nikogo nie miał na rozkładzie.
Ja chciałbym zobaczyć jak sprzeda się trzecia walka Wildera z Furym i Joshuy z Usykiem
Na dzień dzisiejszy to ani Alabama ani Cygan nie zasługują na równy podział z Joshua
Takie jest moje zdanie"
Czyli, że uważasz, że Joshua jest w stanie bez Wildera i Fury'ego zdobyć wszystkie pasy i zarobić 200 milionów dolarów?
Jeśli tak, to droga wolna, niech Joshua to zrobi.
Ojjj.. nie da się? Potrzeba do tego jednak Fury'ego? No to jak, nie kumam... wyjaśnij mi swoją logikę...