FURY: USYK TO NAJTRUDNIEJSZY DOTYCHCZAS TEST DLA JOSHUY

W grudniu Hughie Fury (25-3, 14 KO) wygrał z Mariuszem Wachem na gali, której walką wieczoru było starcie czempiona IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej Anthony'ego Joshuy (24-1, 22 KO) z Kubratem Pulewem. 25 września Joshua będzie walczył z Aleksandrem Usykiem (18-0, 13 KO) na gali w Londynie, podczas której wystąpić może również Hughie. Twierdzi on, że walka z Ukraińcem jest najtrudniejszym dotychczas testem dla AJ'a.

BELLEW: USYK Z ŁOMACZENKĄ BĘDZIE JESZCZE TRUDNIEJSZY DLA JOSHUY >>>

- Zrobiłem postępy, ale moje najlepsze walki wciąż przede mną. Pracuję nad wieloma elementami. Porażki, które poniosłem, potraktowałem jak lekcje. Jestem dzięki nim bardziej głodnym zawodnikiem (...) Chciałem rewanżu z Aleksandrem Powietkinem, ale on skończył karierę. Jestem gotowy na każdego i chcę się włączyć do walki o tytuły - powiedział Fury, który zajmuje obecnie czternaste miejsce w rankingu IBF. 

- Usyk to bardzo dobry, bardzo mądry i niewygodny zawodnik. To najtrudniejszy dotychczas test dla Joshuy. AJ robi postępy i powinien wywierać stałą, inteligentną presję. Usyk będzie starał się schodzić z linii ciosu i używać różnorodnych kątów ataku. Myślę, że zrobił dobrą robotę w walce z Dereckiem Chisorą. Mimo wszystko w starciu z Joshuą stawiam na rodaka, gdyż tak jak mówiłem: on ulepsza swój boks, przeszedł długą drogę. Będzie miał przy tym przewagę rozmiaru, która może odegrać rolę - dodał Brytyjczyk.

- W tym miesiącu mój kuzyn Tyson Fury walczy z Deontayem Wilderem. Wilder chce zemsty i nie można go w ringu lekceważyć nawet na sekundę. Jeżeli Tyson zachowa koncentrację, wyobrażam sobie podobny koniec walki jak w lutym zeszłego roku (Fury pokonał wtedy Wildera przed czasem - przyp.red.) - skwitował temat 26-letni Hughie.