CHARLES MARTIN: WALKA Z WHYTE'EM TO DLA MNIE BUŁKA Z MASŁEM

Redakcja, Sky Sports

2021-06-28

Po zwycięstwie w marcowym rewanżu z Aleksandrem Powietkinem Dillian Whyte (28-2, 19 KO) wraca na ring we wrześniu w USA. Jak pisaliśmy dwa dni temu, prowadzone są rozmowy w sprawie jego walki z Jermaine'em Franklinem, tymczasem na pojedynek wyzywa Brytyjczyka inny Amerykanin, były mistrz świata Charles Martin (28-2-1, 25 KO).

JERMAINE FRANKLIN 'AMERYKAŃSKIM RYWALEM' DILLIANA WHYTE'A? >>>

- Anthony Joshua nie walczył z prawdziwym Charlesem Martinem (Brytyjczyk zdetronizował Martina w 2016 roku, nokautując go w drugiej rundzie - przyp.red.). Przystąpienie do tej walki, kiedy byłem zraniony i nieprzygotowany, było największym błędem mojego życia, jednak naprawię ten błąd zanim odejdę na bokserską emeryturę. To jedyny powód, dla którego dalej walczę - powiedział Martin.

- Znokautowanie Whyte'a zbliżyłoby mnie do rewanżu z Joshuą (...) Chcę przywitać Dilliana w Stanach Zjednoczonych, zadać mu kolejną porażkę przed czasem. Whyte to łatwy rywal, przyjmuje za dużo czystych ciosów. Niestety Eddie Hearn nie chce dopuścić, bym pobił jego człowieka - dodał Amerykanin.

- Whyte powiedział, że chce łatwej walki po tym, jak dostał wciry od Powietkina. Nie chce znowu dostać po łbie, a dostałby, gdyby walczył ze mną. Wrócę wkrótce na ring, mamy przygotowany plan, ale kiedy usłyszałem, że Whyte przybywa do USA, nie mogłem się oprzeć pragnieniu tego pojedynku. Whyte jest gówniany, ta walka byłaby dla mnie bułką z masłem - tako rzecze ekscentryczny "Książę Karol".